Lato, lato… Lato, lato…
Przemyślenia

Lato, lato…

Mirosław Bańko
Czyta się 3 minuty

Piosenkę pod wyżej wymienionym tytułem napisał Witold Krzemieński do słów Ludwika Jerzego Kerna, notabene współpracownika „Przekroju”. Premiera miała miejsce w filmie Szatan z siódmej klasy w 1960 r. i zaraz potem stała się przebojem Haliny Kunickiej. Do dziś dobrze znana, pobrzmiewa w uszach słowami: „Lato, lato, lato czeka…”. Ale właściwie gdzie czeka? Na kogo czeka? I jakie jest – czy też było – to lato w wyobrażeniach sprzed 60 lat?

Podstawą filmu była przedwojenna powieść Kornela Makuszyńskiego, której akcja toczy się w Warszawie i w okolicach Wilna. Zamiast litewskich plenerów w filmie „zagrały” nadwiślańskie pejzaże Mazowsza, zamiast siódmoklasistów – aktorzy o kilka lat starsi. Dzisiejszego widza może to dziwić, podobnie jak szczegóły gry, charakteryzacji

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Bardzo dobrze, panie bobrze Bardzo dobrze, panie bobrze
i
ilustracja: Natka Bimer
Ziemia

Bardzo dobrze, panie bobrze

Mikołaj Golachowski

Bobry mają się w Polsce coraz lepiej! I świetnie, bo to nasi sprzymierzeńcy w walce z suszą.

Takiego podekscytowanego gdakania, jakie wydawał z siebie Jorge, nie słyszałem nigdy. Jorge był bobrem kanadyjskim, a spotkaliśmy się w domu w Puerto Williams, gdzie od gospodarzy dowiedziałem się, że bardzo lubi ciasteczka. Siedział na podłodze, oparty o mnie bokiem, wcinał herbatniki i dawał się głaskać, a głośną kombinacją radosnych bulgotów i chrząknięć rodem z kreskówki potwierdzał, że nie kłamią. Puerto Williams jest najdalej na południe położonym miasteczkiem świata i leży na chilijskiej wyspie Navarino, łatwo więc zgadnąć, że bóbr kanadyjski nie był tam za bardzo u siebie. Ale do introdukcji bobrów w Patagonii wrócę za chwilę.

Czytaj dalej