Poniższy iersz dedykujemy jego autorce, która w dniu swoich urodzin pojawiła się z nim w redakcji. Gratulujemy, publikujemy i życzymy wszelkiej pomyślności. Sto lat!
Jak dzikie gęsi czy łabędzie
– l e c ę
To nie jest Ikarowy lot
Pode mną glob.
Ciało niebieskie
w otoczce białych chmur.
Lecę
gdzie roziskrzone konstelacje
na kobaltowym tle,
gdzie gwiezdny pył i mleczna droga
i coraz bliżej jestem Boga…
Usłyszy mnie?
Tu galaktyki spiralne i karły,
gwiezdne cmentarze,
strefy czarnych dziur,
asteroidy zabłąkane,
księżyców, komet, mgławic
długi sznur…
Lecę.
Ale dokąd i po co
po otchłani błąkam się nocą?
Gdzie kres?
Gdzieś tam mój dom,
a w nim szafa i łóżko,
ciepły koc z kolorową poduszką
i kot, co zapewne śpi…
Mam
K o s m i c z n e g o kaca
Wracam!