Gałązka akacji, sznur, czaszka, cyrkiel, węgielnica – każdy symbol wygrawerowany na masońskim artefakcie przypominał właścicielowi o powinnościach członka loży i o wiedzy, którą otrzymał podczas sekretnych ceremoniałów.
Loże masońskie, wbrew obiegowej opinii, nie są organizacjami tajnymi – choć trzeba zaznaczyć, że nimb tajemnicy gęsto spowił masońską obrzędowość. Jej sekretny charakter ma kluczowe znaczenie dla doboru rekwizytów, którymi posługują się zrzeszeni. Poza symbolicznymi emblematami, takimi jak szarfa, fartuszek czy rękawiczki, wolnomularskie zwyczaje wzbogacają niezwykłe artefakty: masońska biżuteria.
Słowo mason pochodzi się z języka angielskiego i oznacza murarza lub kamieniarza. Polski odpowiednik – wolnomularz jest zbitką słów wolny i mularz (murarz), która odnosi się do angielskiego terminu free mason. Brytyjska tradycja wolnomularska wywodzi początki ruchu od działalności organizacji cechowych zrzeszających murarzy i architektów. Ciekawostką jest, że termin free mason dał również początek popularnemu niegdyś określeniu farmazon.
Nazwa organizacji wolnomularskiej wiąże się również z jej legendą założycielską. Centralną postacią tej opowieści jest budowniczy Hiram Abiff, oddelegowany przez władcę fenickiego miasta Tyr – również Hirama – do nadzorowania budowy świątyni króla Salomona w Jerozolimie. Abiff był wolnomularzem, który jako jedyny człowiek miał znać Wielkie Kamieniarskie Słowo – najistotniejszy sekret mistrza masońskiego. Obiecał on przekazać ów sekret swoim uczniom po zakończeniu budowy. Jednak niecierpliwi czeladnicy postanowili zmusić Hirama do wcześniejszej spowiedzi. Mistrz odmówił, za co spotkała go śmierć. Dalsza część legendy opowiada o wskrzeszeniu Hirama przez samego króla Salomona. Mistrz, powróciwszy do życia, w pierwszym wypowiedzianym słowie miał zdradzić Sekret Mistrza Masońskiego – po dziś przekazywany jego następcom.
Masoneria, nazywana niekiedy przez jej członków sztuką królewską, w formie zorganizowanych bractw, czyli lóż (od angielskiego słowa lodge – szopa) po raz pierwszy dała o sobie znać w Anglii i Szkocji pod koniec XVII w.
Był to dramatyczny czas w dziejach Wysp Brytyjskich. Początek trzeciej wojny domowej przyniósł wyrok śmierci na króla Karola I Stuarta. Władzę przejął Oliver Cromwell, a jego dyktatura jeszcze bardziej pogłębiła podział skonfliktowanego społeczeństwa. Restauracja dynastii Stuartów, która nastąpiła po śmierci Cromwella, nie trwała długo. Angielska większość parlamentarna, podczas tzw. chwalebnej rewolucji, wypowiedziała królowi Jakubowi II wojnę i zmusiła go do ucieczki z kraju. Za zamachem stanu skrywała się obawa przed nadmiernym wzmocnieniem władzy królewskiej i przywróceniem katolicyzmowi rangi religii panującej. W tym miejscu trzeba dodać, że Anglia była wówczas krajem, w którym protestancka większość nie tylko poddawała kontroli, lecz wręcz prześladowała katolików. Sytuacja ta stała się jedną z głównych przyczyn powstania masonerii.
Pierwsi wolnomularze obrali sobie za najwyższy cel pogodzić śmiertelnie zwaśnione religie. Wkrótce do listy dążeń dodali problemy związane z ówczesnymi przemianami społecznymi oraz konieczność wypracowania dialogu pomiędzy starymi a nowymi elitami.
Zarówno współczesna, jak i historyczna masoneria nie jest jednorodną organizacją. To szczególny nurt etyczny wykładany za pomocą symboli oraz alegorii, promujący własną koncepcję człowieka i społeczeństwa według zasad uznawanych przez masonów za pryncypialne. Poszczególne bractwa wolnomularskie wytworzyły odrębną obrzędowość, symbole oraz rytuały, które w pewien sposób nawiązują do obyczajów religijnych – i na ich podobieństwo pełne są ceremonialnych strojów, rekwizytów, alegorii oraz symboliki. Całość tych różnorodnych praktyk ma jednak wspólną cechę – oparte są na sekretnym ceremoniale wtajemniczenia.
Dyskretność masońskich rytuałów mogła zaważyć na czarnej legendzie, jaka otacza tę organizację. Najczęstszym wysuwanym wobec niej zarzutem było to, że działa w sekrecie, co naturalnie musiało oznaczać skrywanie niecnych intencji. Nie pomagało tłumaczenie, że zasady jasno nakazują masonom dbałość o wzrost własny i innych czy szerzenie tolerancji.
I chociaż stosunek Kościołów protestanckich bywał masonom niezwykle przychylny, nie mogli oni niestety liczyć na wsparcie Kościoła katolickiego. Niecałe 21 lat od otwarcia pierwszej Wielkiej Loży papież Klemens XII postanowił ukrócić działalność masońskiej organizacji. Wydając swoją konstytucję apostolską In eminenti apostolatus specula, pod groźbą ekskomuniki zabraniał wiernym przynależności do lóż wolnomularskich. Wymienione przez niego powody były trzy: pierwszy to wspomniane tajemnice braci masonów; drugi, iż ośmielają się głosić tezę, jakoby wszyscy ludzie byli równi, oraz trzeci, najcięższy: że czelność mieli owi liberi muratori zmierzyć wszystkie religie jedną miarą. Oczywiście działania papieża nie sprawiły, że organizacja zniknęła, niemniej jego starania musiały wywrzeć wpływ na pogłębienie masońskiej konspiracji.
W utrzymywaniu tajemnicy pomagał masonom język symboli, jakim się posługiwali. Wiele lóż zapożyczyło symbolikę od różnorakich bractw rycerskich. Ważne źródło stanowiła również ikonografia alchemiczna. Natomiast najznaczniejsza część wolnomularskiej aparatury pojęciowej inspirowana była pracą i obrzędowością dawnych budowniczych. Wizerunki cyrkla, kielni czy węgielnicy (przyrządu do wyznaczania kąta prostego) należą do najbardziej znanych emblematów wolnomularskich. Ich pierwotne znaczenie zmieniło się wraz z rozwojem idei oświeceniowych, stało się dużo bardziej złożone i dostosowane do filozofii danej loży masońskiej. Treści zapisywane za pomocą symboli stanowią nieodzowny element masońskich artefaktów.
Tajemnicza biżuteria
Zważywszy na sekretność wolnomularskich działań, nie może dziwić, że ozdoby używane przez masonów musiały mieć podobny charakter. Choć wyglądały jak zwykła biżuteria, osobie wtajemniczonej ujawniały arkana masońskiej wiedzy.
Gdy w modzie były zegarki kieszonkowe, powszechnie używano również dewizek. Były to niedługie łańcuszki, za pomocą których podwieszano chronometr do ubrania. Dewizka miała zazwyczaj promieniste zakończenie służące do zaczepienia także innych ozdobnych przedmiotów. Wolnomularze mogli wybierać spośród różnorakich symbolicznych breloczków, które dyskretnie znaczyły ich przynależność do danej organizacji. Jednak najbardziej intrygującymi tego typu przedmiotami były niewątpliwie krzyżyki masońskie.
Ozdoby te są wytwarzane do dziś, ale najpiękniejsze ich okazy pochodzą z XIX w. Na pierwszy rzut oka taki brelok wydaje się prostą złotą kulką ozdobioną czterema klamerkami oraz kółeczkiem do zawieszania. Jednak dzięki pomysłowemu rozmieszczeniu zawiasów, gdy klamerki zostaną zwolnione, kula otwiera się, tworząc kształt krzyża. Każdy z sześciu segmentów tego krzyżyka ma kształt piramidy z kulistą podstawą. Podstawa piramidy była najczęściej złota lub złocona, a jej ściany wykonano z czernionego srebra. Każda płaszczyzna każdej z piramid naznaczona była wygrawerowanym symbolem – w sumie było ich więc 24.
Rozmieszczenie i dobór symboli nie są takie same dla każdej ozdoby, gdyż warstwa znaczeniowa przedmiotu ma wyrażać zasady, jakimi kieruje się jego posiadacz. Symbole należy czytać od lewej do prawej, a następnie od góry do dołu. Najczęściej uwieczniane to: oko opatrzności (Wielki Architekt Wszechświata), słońce (bezpośrednia, intuicyjna wiedza) wraz z księżycem (wrażliwość i uczuciowość), sznur, węzeł i dwa chwosty (braterska jedność), czaszka i skrzyżowane piszczele (śmierć i zmartwychwstanie do nowego życia), nieociosany kamień (nowicjat), gałązka akacji (nieśmiertelność), ociosany kamień (mistrzostwo) oraz narzędzia: cyrkiel (mądrość), węgielnica (równowaga, uczciwość, gorliwość), kielnia (współpraca), młotek (praca, władza), pion (prawo moralne), dłuto (troska o innych).
Osoba, która kupowała krzyżyk, dla ułatwienia otrzymywała od jego twórcy narracyjny opis sekwencji symboli. Poza krzyżykami istniały również inne formy tych artefaktów – te, które po otwarciu formowały pięcioramienną gwiazdę reprezentowały przynależność do Zakonu Gwiazdy Wschodniej (Order of the Eastern Star). Natomiast breloki w kształcie sześcianu dodatkowo podkreślały znaczenie drogi do mistrzowskiej doskonałości.
Klejnoty ruchome
Innym dużo bardziej formalnym rodzajem masońskiej biżuterii są tzw. klejnoty ruchome. Te niewielkie metalowe emblematy umieszczane na szarfach urzędników masońskich stanowią oznaczenie ich władzy oraz sprawowanego urzędu. Wygląd i znaczenie klejnotów bywają różne dla poszczególnych obrządków masońskich. Nazywane są ruchomymi, ponieważ przechodzą od jednego wolnomularza do drugiego. Klejnoty nie muszą przedstawiać dużej wartości materialnej. Niemniej zdarzają się egzemplarze wykonane z wykorzystaniem złota i drogich kamieni. Umieszczone na szarfach mistrzów określają ich stopień wtajemniczenia.
Pierścienie
Ozdoby te nie są obowiązkowym akcesorium masona. Mają najczęściej formę ozdobionego wybranym symbolem sygnetu. Służą podkreśleniu lojalności wobec misji i wartości wolnomularza.
Cyrkiel i węgielnica
Symbol cyrkla zestawionego z węgielnicą jest podstawowym atrybutem masońskiej ikonografii. Przedstawione na nim narzędzia stanowiły niegdyś nieodłączny element pracy kamieniarzy.
Symbol węgielnicy ma dla masonów znaczenie transcendentalne i opiera się na alegorii. Tak jak budowniczego narzędzie to upewnia, że efekty jego pracy będą równe, masonowi przypomina o potrzebie równego, sprawiedliwego traktowania innych. Podobnie jest w przypadku cyrkla, pierwotnie służącego do trasowania na kamieniu łuków i okręgów. Jego symbol w ikonografii masońskiej ma za zadanie przypominać o konieczności przestrzegania granic oraz działania w ramach ustalonej moralności.
Litera G i oko opatrzności
Bywa, że symbol cyrkla i węgielnicy uzupełniony jest o literę G. Historia użycia tego znaku ma prawdopodobnie swój początek w rycie szkockim. Jego konkretna interpretacja zależy od danej grupy wolnomularskiej.
Niektórzy chcą widzieć w literze G odpowiednik trzeciej litery alfabetu hebrajskiego – gimel – związanej z symboliką miłosierdzia. Inni przyjmują za jej wytłumaczenie greckie słowo gnosis oznaczające wiedzę. Jednak powszechnie litera G uznawana jest za reprezentację zasadniczego dla wolnomularstwa symbolu, jakim jest Wielki Architekt Wszechświata (Great Architect of the Universe). Symbol ten ma za zadanie wyrażać idee intelektualno-duchowe i nie należy mylić go z odniesieniem do osobowego Boga. Rozwinięciem znaczenia symbolu litery G jest jej odniesienie do geometrii – według średniowiecznych budowniczych źródła wszelkich nauk.
Idea łącząca Boga i geometrię, czyli wiarę z nauką, jest kolejnym nawiązaniem do tradycji. Masoni wywodzą ją z historii starożytnych mistrzów pracujących przy budowie wielkich biblijnych projektów. Budowniczowie zafascynowani siłą sprawczą, jaką oferowała geometria, mieli potraktować ją jako dar od Boga. Bardzo podobne znaczenie wyraża symbol oka opatrzności, gdzie oko reprezentuje Boga, trójkąt zaś – matematyczną doskonałość geometrii (choć symbol ten bywa też interpretowany jako przypomnienie, że ludzkie myśli i czyny są zawsze pod czujnym spojrzeniem).
Dwie kolumny świątyni wolnomularskiej
Innym niezwykle istotnym wolnomularskim symbolem są dwie kolumny: Jakin i Boaz. Źródła biblijne podają, że były one odlane z brązu (lub mosiądzu) i stały przed wejściem do pierwszej świątyni króla Salomona w Jerozolimie. Słowo Jakin zapisywane po hebrajsku יָכִין można tłumaczyć jako „On ustanowi” bądź „Bóg utwierdził”, a Boaz – בֹּעַז – oznaczać ma „w sile” lub „w nim (jest) moc”. Kolumna Jakin stała po prawej, a Boaz po lewej stronie portyku świątynnego. Każda miała 18 łokci (8,2 m) wysokości i 12 łokci obwodu (1,8 m średnicy). Kapitele w kształcie kwiatów lilii, wysokie na 5 łokci (2,4 m), były udekorowane liśćmi palmy i owocami granatu.
W symbolice masońskiej kolumna Jakin nawiązuje do idei wznoszenia i pojęcia aktywności, tradycyjnie reprezentuje pierwiastek męski. Boaz zawiera w sobie pojęcie mądrości oraz biernych sił natury i ma reprezentować kobiecość. Obie podkreślają ograniczenia świata stworzonego oraz dualizm jako niezbędny sposób manifestacji Jedni.
***
Dokładne wyjaśnienie poszczególnych symboli i rytuałów stanowi rodzaj tajemnicy, którą masoni mają obowiązek zachowywać. Niemniej dziś, gdy przepływ informacji ma globalny wymiar, wiele sekretów – kiedyś tak pilnie strzeżonych – stało się udziałem wykształconego ogółu.