Słuchać albo nie słuchać – 1/2017
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 1/2017

Jan Błaszczak
Czyta się 2 minuty

Kruche
Gaba Kulka

Gaba znów nagrała tę samą płytę. A ja znów słucham z przyjemnością aż do momentu, kiedy wchodzi hit i zaczynam się zastanawiać, co by było, gdyby…

Blood Bitch
Jenny Hval

Feminizm, gender i wampiryzm. Od czasów Laurie Anderson nikt tak intrygująco nie łączył popu z awangardą.

A Seat at the Table
Solange Knowles

Niezobowiązująco bujająca, lirycznie zaangażowana i pełna znamienitych gości – płycie Solange Knowles bliżej do ostatnich dokonań Erykah Badu niż do manifestów-przebojów Beyoncé Knowles. Miejmy nadzieję, że w idealnym świecie sióstr nie istnieje uczucie zazdrości.

22, A Million
Bon Iver

Justin Vernon zapragnął zostać Kanye Westem popu dla wrażliwców. Niestety, zapomniał o dobrych kompozycjach.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Uczucia
Duży Jack

Uczucia przywołują najlepsze wzorce noise rockowych i post hardcore’owych szaleństw. A że całość trwa tylko 23 min? Uwierzcie, wystarczy.

Księżyc milczy luty
Furia

Ich metal jest coraz mniej czarny. Furia wciąż potrafi przywalić, ale obecnie preferuje dostojny hard rock i śląską poezję. Szczepan Twardoch ma konkurencję.

You Want It Darker
Leonard Cohen

No dobra, może to i Bob dostał Nobla, ale takiego numeru jak You Want It Darker to nie nagrał co najmniej od czasów, gdy był Cate Blanchett.

Splendor & Misery
clipping

Mieli potencjał, by ścigać się z Dannym Brownem o laur najlepszej hiphopowej płyty roku. Ale wybrali futurystyczny koncept album o człowieku w kosmosie. I odlecieli.

Epitaphs
Obscure Sphinx

Potężne, organiczne brzmienie, świetnie poprowadzona dramaturgia i zaskakująco chwytliwe refreny. Post metal skończył się 10 lat temu? Powiedzcie to warszawiakom z Obscure Sphinx, oni wciąż się rozkręcają.

Yermande
Mark Ernestus’ Ndagga Rhythm Force

Lata temu Ernestus porzucił dub techno na rzecz muzyki afrykańskiej. Najnowszym tego rezultatem jest Yermande – album udowadniający, że senegalski mbalax to klubowa muzyka przyszłości.

Czytaj również:

Słuchać albo nie słuchać – 2/2017
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 2/2017

Jan Błaszczak

A Shadow in Time
William Basinski

Dwa razy 20 min. Raz na zapętloną, pokiereszowaną taśmę, raz na analogowy syntezator. Oba ambientowe utwory Basinski poświęca przedwcześnie zmarłym. Ten dedykowany Bowiemu zaskakuje partią saksofonu, ten drugi – niepotrzebnym autocytatem w końcówce (podobno nieobecnym na winylu).

I See You
The xx

Dobrze zrobiony pop i r&b dla bywającej klasy średniej z kilkoma potencjalnymi hitami (On Hold, Replica, Lips), które usłyszymy jeszcze nieraz. I na nich można poprzestać, bo sam album zawiera mielizny. Plus za samplowanie Davida Langa.

Czytaj dalej