Słuchać albo nie słuchać – 3/2017 Słuchać albo nie słuchać – 3/2017
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 3/2017

Jan Błaszczak
Czyta się 2 minuty

DAMN.

Kendrick Lamar

Nawet jeśli muzycznie to najsłabsza płyta Lamara, to wciąż jest pozycją obowiązkową. Choćby ze względu na wstrząsające cytaty z Fox News, rozprawę z dziedzictwem Wuja Toma i autobiograficzną końcówkę z twistem.

4

Ramona Rey

Płytą 4 artystka

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Słuchać albo nie słuchać – 4/2017 Słuchać albo nie słuchać – 4/2017
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 4/2017

Jan Błaszczak

Everything Now
Arcade Fire

Kanadyjczykom udała się nie lada sztuka: kampania promocyjna ich nowej płyty była znacznie ciekawsza niż sam album. Gwoli uczciwości – kampania była rzeczywiście niezła.

Anticult
Decapitated

Na rynku krajowym przegrywają jeszcze z lokalną hutą szkła, ale w skali świata Decapitated są najpopularniejszym towarem eksportowym Krosna. Anticult jeszcze ich w tej przewadze umocni, bo deathmetalowy łomot à la Meshuggah znakomicie przeplata thrashem, który jest – tu oddaję głos jednemu z amerykańskich recenzentów – „catchy as fuck”.

Czytaj dalej