Słuchać albo nie słuchać – 4/2020 Słuchać albo nie słuchać – 4/2020
Przemyślenia

Słuchać albo nie słuchać – 4/2020

Jan Błaszczak
Czyta się 2 minuty

Homegrown Neil Young

Lata 1969–1979 w twórczości Neila Younga to okres, który może konkurować z dekadą każdego wybitnego muzyka w historii. Naprawdę każdego. W opinii tej utwierdzają mnie kolejne albumy z tamtych lat, które dopiero teraz ujrzały światło dzienne. Po genialnym Hitchhikerze Young dzieli się z nami Homegrown – albumem, który w latach 70. uznał za zbyt przygnębiający i osobisty, by go wydać. Choć od jego nagrania minęło 45 lat, a niektóre piosenki znamy z późniejszych płyt, wciąż jest to jedna z premier sezonu. Taka to była dekada.

Rough and Rowdy Ways Bob Dylan

Ponad 100 tys. zmarłych w wyniku epidemii i zabójstwo George’a Floyda, masowe protesty przeciwko instytucjonalnemu rasizmowi i debata o miejscu konfederatów w historii USA, obalanie pomników i zbliżające się wybory prezydenckie. A tu proszę: 17-minutowy utwór o zabójstwie Kennedy’ego. I wszyscy go słuchają. I mają rację, Dylan dawno nie był w takiej formie.

Run The Jewels 4 Run The Jewels

Czwarty album duetu El-P i Killer Mike wpisał się w polityczno-społeczne wydarzenia w USA jak niegdyś nagrania Public Enemy i Ice Cube’a w zamieszki w Los Angeles. Przy czym Run The Jewels w swoich utworach nie tylko świetnie diagnozują rasowe i ekonomiczne napięcia, lecz także podają je z podnoszącą ciśnienie punkową werwą. Nie jest to najlepsza płyta zespołu, ale, niestety, ta najbliższa życiu.

Informacja

Z ostatniej chwili! To przedostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Jazda Polska  Sarmacja

Był Daab, był AbradAb, ale mam wrażenie, że w historii polskiej fonografii nie mieliśmy zbyt wielu naprawdę dubowych krążków. Tę lukę stara się wypełniać Sarmacja, która łączy masywne basy, psychodeliczne pogłosy i ciepłe, upalone brzmienie. Jazda polska zna tylko stęp.

What’s Your Pleasure? Jessie Ware

„Co jest twoją uciechą?” – pyta angielska piosenkarka w tytule swojej najnowszej płyty. To pytanie tendencyjne, bo jak wiadomo, Polacy kochają Jessie Ware niczym skoki narciarskie i oglądanie pogody po wieczornych wiadomościach. I nawet jeśli zakorzeniony w latach 80. XX w. album Ware jest absolutnie wtórny, to w tym przypadku mówię jednym głosem z rodakami. Precz z pedagogiką wstydu!

Himalaya and Karakoram. Voices from the Mountains. 1971–2003 Bogdan Jankowski

Śpiewy mnichów, przyśpieszone oddechy, świst wiatru – himalaista Bogdan Jankowski pozostawił po sobie dziesiątki godzin nagrań terenowych. Wybór dźwięków zarejestrowanych przez członka wypraw, które prowadził Andrzej Zawada, to nie tylko wgląd w historię polskiej wspinaczki wysokogórskiej, ale też wciągająca opowieść świadcząca o muzycznym słuchu i wrażliwości himalaisty.

Czytaj również:

Perły z odzysku – 4/2020 Perły z odzysku – 4/2020
Przemyślenia

Perły z odzysku – 4/2020

Sebastian Frąckiewicz

Ambicją wielu ilustratorów jest stworzenie prac, które wciągną czytelnika w zupełnie inny, odrębny świat. Olga Siemaszko i Miroslav Cipár robią to wyjątkowo dobrze.

W świecie gier wideo od lat króluje immersja – im jest większa, tym lepsza zabawa. Co oznacza to pojęcie? W dużym skrócie (i w kontekście elektronicznej rozrywki) chodzi o to, by gra wciągnęła odbiorcę na tyle, że zapomni on o bożym świecie. W zamian gracz ma zanurzyć się w wirtualnej rzeczywistości – zaprojektowanej spójnie i sensownie oraz działającej na własnych zasadach. Na dobrą sprawę pojęcie immersji da się w wielu przypadkach zastosować także w ilustracji dla dzieci.

Czytaj dalej