Wewnętrzne życie giganta psychologii
Przemyślenia

Wewnętrzne życie giganta psychologii

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 2 minuty

Wspomnienia, sny, myśli od lat były rzadkością antykwaryczną, za którą, jeśli już nadarzyła się okazja, należało zapłacić kilkaset złotych. Nie bez powodu, bo to dzieło absolutnie wyjątkowe. Sam sytuuję je w ścisłej czołówce moich ulubionych książek.

Autobiografia Junga nie jest typową autobiografią. Jak wiemy, Jung – gigant psychologii – nawiązywał znajomości z innymi gigantami XX-wiecznej sztuki i nauki, takimi jak Joyce, Hesse, Einstein czy Eliade – niemniej w tej książce te nazwiska nie pojawiają się w ogóle. Nie znajdziemy w niej wiele informacji „faktograficznych”, chronologii itp. Dzieje się tak z powodu przyjętej przez autora wyjątkowej perspektywy: Jung opowiada o swoim życiu przez pryzmat doświadczeń wewnętrznych, tego, co tak naprawdę zapamiętał ze swojego długiego życia i co miało dla niego znaczenie. Opowiada więc o swoich najważniejszych epifanicznych snach, wizjach, osobliwych zjawiskach, które towarzyszyły mu od dzieciństwa.

Można odnieść wrażenie, że sny odgrywały centralną rolę w jego życiu – wiele ważnych decyzji podejmował pod ich wpływem. To fascynujące, gdy znając jego teorię psychologiczną, dowiadujemy się, jakie były jej źródła. „Nieświadomość zbiorowa” czy „archetypy” to nie wykoncypowane, abstrakcyjne teorie, lecz żywa część doświadczenia Junga.

Wspomnienia, sny, myśli zawierają oczywiście opis dramatycznej relacji z Freudem. Dzięki lekturze poznajemy też nieludzkie (z dzisiejszego punktu widzenia) zwyczaje dawnej psychiatrii (zapomniani chorzy często nie posiadali imion, tylko numer). Czytamy o fascynujących i nierzadko rozdzierających serce przypadkach pacjentów Junga, np. staruszki, która zamknięta w zakładzie psychiatrycznym na przełomie XIX i XX w. wykonywała niezrozumiałe ruchy dłońmi. Młody Jung, który był jednym z pierwszych traktujących pacjentów jako indywidua posiadające własną historię, dotarł do ostatniego krewnego pamiętającego chorą jeszcze jako młodą dziewczynę. Okazało się, że kobieta zachorowała, gdy odrzucił ją jej ukochany – z zawodu szewc. Ruchy jej rąk, które wykonywała przez 50 lat w milczeniu, imitowały jego pracę: jej obłęd utożsamił ją z obiektem jej miłości.

Pomijając atrakcyjność psychologiczną i filozoficzną tej książki, czyta się ją z podobnym dreszczem jak przygody Alicji czy opowiadania Schulza. Wkraczamy tutaj w rejony niesamowitej opowieści, fantastyka wdziera się do rzeczywistości, a jest to wszystko oczywiście jeszcze bardziej pociągające niż fikcja literacka, bo wychodzi spod pióra – co prawda kontrowersyjnego – ale jednak poważnego naukowca.

Niezwykłą cechą Jungowskiego umysłu była umiejętność integrowania ogromnej erudycji historycznej, religioznawczej i mitoznawczej w myśleniu o sobie i świecie. Jego magnetyczna postać wciąż przyciąga i stymuluje tych, którzy poważnie traktują światy wyobraźni.

Na zakończenie dodam, że jeśli kogoś interesuje problematyka życia pośmiertnego, nie będzie rozczarowany. Wspomnienia, sny, myśli zawierają chyba najbardziej porywający i wyczerpujący zestaw informacji dostępnych nam w tej dziedzinie.

C.G. Jung 
Wspomnienia, sny, myśli (tłum. R. Reszke, L. Kolankiewicz)
Jungpress, 2019


Dzięki Tobie, możemy zrobić jeszcze więcej – wesprzyj nas!
Fundacja PRZEKRÓJ

Czytaj również:

Nowe definicje wierności
i
ilustracja: Mieczysław Wasilewski
Promienne zdrowie

Nowe definicje wierności

Esther Perel

Za każdym razem, gdy psychoterapeutka Esther Perel mówiła komuś, że pisze książkę o niewierności, natychmiast słyszała pytanie: „Jesteś za czy przeciw?”. Odpowiadała: „Tak”.

Wiele osób utożsamia wyłączność seksualną z zaufaniem, poczuciem bezpieczeństwa, zaangażowaniem i lojalnością. Nie mieści im się w głowie, że wszystkim tym wartościom można hołdować również w bardziej swobodnym związku. Tymczasem, jak przekonuje psychiatra Stephen B. Levine, weryfikacja systemu wartości to integralny element życiowych doświadczeń. Dotyczy to zarówno wartości politycznych, jak i religijnych czy zawodowych. Dlaczego sfera seksualna miałaby być pod tym względem wyjątkiem? A co, jeśli potraktujemy wierność jako trwały fundament związku, obejmujący wzajemny szacunek, lojalność i emocjonalną bliskość? Zależnie od ustaleń obu stron może ona, ale nie musi wiązać się z wyłącznością seksualną. Jeśli chcemy zredefiniować to pojęcie, warto przyjrzeć się bliżej tym, którzy już realizują ten projekt w praktyce. Współcześni romantyczni pluraliści znacznie głębiej zastanawiają się nad znaczeniem wierności, seksualności, miłości i zaangażowania niż wiele monogamicznych par, a dzięki temu często udaje im się osiągnąć większą bliskość. Uderzające jest to, że wiele z tych alternatywnych sposobów budowania relacji nie ma nic wspólnego z rozwiązłością. Te eksperymentalne sposoby współbycia, oparte na dobrej komunikacji i uważnym namyśle, przeczą stereotypowym wyobrażeniom o znudzonych, niedojrzałych i niezdolnych do zaangażowania amatorach lubieżnych eskapad. Obserwując takie związki, przekonałam się, jak ogromną wartość ma szczera rozmowa na temat monogamii i natury wierności.

Czytaj dalej