Wiedzieć pięknie
i
Daniele Levis Pelusi / Unsplash
Opowieści

Wiedzieć pięknie

Szymon Drobniak
Czyta się 11 minut

Co będzie, kiedy naukę połączymy ze sztuką? Dzieła zyskają nowy wymiar, a liczby ukażą swój wdzięk. Nurt art & science cieszy się dziś coraz większą popularnością.

Kiedy Stefanie porusza swoim ciałem, dane klekoczą. Na jej szyi wisi gruby sznur, na sznurze – plastry informacji. Niektóre zielone, o łagodnych, zaokrąglonych kształtach, inne ciemniejsze, granatowe – o brzegu karbowanym jak krawędź dębowego liścia. I wreszcie pojedyncze, które wyraźnie odstają i przypominają dziwne zakładki zwisające spomiędzy stron książki: jadowicie pomarańczowe, neonowo jaskrawe, najeżone kolcami ostrego zygzaka. Każda kromka danych to zsumowane tygodniowe pomiary zanieczyszczenia powietrza pyłem, przetworzone w jaskrawość i zębatość każdego z kształtów. Zielone i łagodne, pozbawione kolców, to okresy roku z minimalnym zapyleniem atmosfery. Obrośnięte kolcami i zabarwione drapieżną pomarańczowością to ścinki roku o najwyższym poziomie zanieczyszczenia, kiedy zapylenie powietrza przekraczało normy, stanowiąc realne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi oraz innych organizmów żywych.

Zestawione razem i nawleczone na czarny sznur plastry tworzą barokowy naszyjnik. Stefanie tłumaczy, że to jedna z prób „uzmysłowienia” danych. Wprowadzenia ich w wymiar sensoryczny, zaangażowania zmysłów innych niż standardowo wykorzystywany do tego wzrok. W przypadku tych konkretnych danych ma to chyba jeszcze większy sens – dotyczą one pośrednio zdrowia, stężeń wdychanych z powietrzem toksycznych zawiesin. Naszyjnik jest więc jednocześnie stopniowaniem bolesności – okresy względnie czystego powietrza spoczną na skórze łagodnie, zaokrąglone krawędzie nie będą przeszkadzać. Z kolei okresy ekstremalnego zapylania będą dotkliwie wbijać się w ciało, przeszkadzać, drażnić kolczastością i agresywnością.

Na swojej

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Trójwymiarowe nic
i
zdjęcie: Richard Horvath/Unsplash
Przemyślenia

Trójwymiarowe nic

Stach Szabłowski

W świecie sztuki może się zdarzyć wszystko i jednocześnie nic zdarzyć się nie musi. Holografia to technika nieco przez artystów zapomniana. A szkoda.

Holografia to spełnienie marzeń, które artyści snuli od stuleci. Kiedy na przełomie lat 60. i 70. XX w. rozwój techniki umożliwił tworzenie holograficznych trójwymiarowych obrazów, zapachniało rewolucją w sztuce – największą od wynalezienia fotografii w XIX w. Rewolucja jednak nie nastąpiła. Dlaczego?

Czytaj dalej