Pierwszy nasz rzeźbiarz, który był artystą. Przed nim rzeźba w Polsce to bowiem jedynie wytwarzanie posągów, ale jeszcze nie sztuka sensu stricto.
Franciszek Xawery Dunikowski urodził się 24 listopada 1875 r. w Krakowie przy placu św. Floriana. Jego ojciec, Mieczysław, wywodzący się z rodziny szlacheckiej herbu Abdank pracował jako nadkonduktor kolei warszawsko-wiedeńskiej. Matka, Helena, nosiła z domu nazwisko Jawurek po czeskich przodkach, którzy osiedlili się w Krakowie, jednak kiedy trzeba było, podawała nazwisko Jaworska. Wczesny etap edukacji Xawery odbył wraz z kuzynami w domu brata matki, doktora Jawurka, w Żyrardowie. Kiedy miał 12 lat, rodzina Dunikowskich przeniosła się do Warszawy, gdzie posłano go do siedmioklasowej szkoły technicznej. W roku 1894 rozpoczął naukę u rzeźbiarza Bolesława Syrewicza, z którym pracował przy renowacji różnych obiektów na Zamku Królewskim, w Parku Łazienkowskim, Ogrodzie Saskim i na warszawskich cmentarzach. W roku 1895 został na krótko osadzony w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej, najprawdopodobniej za działalność w Polskiej Partii Socjalistycznej. Później przeniósł się do pracowni Leopolda Wasilkowskiego, gdzie wykonywał dekoracje do Panoramy Racławickiej Jana Styki i Wojciecha Kossaka, a także odkuwał nagrobki, za co dobrze mu płacono. Zarobione pieniądze pozwoliły Xaweremu zapisać się do Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie.
W poszukiwaniu nagiej duszy
W 1896 r. Dunikowski rozpoczął studia w pracowni Alfreda Dauna, a od roku 1900, kiedy to dekretem cesarskim