Widzieć szerzej
1. Usiądź i zwróć uwagę na swój oddech. Nie zmieniaj go, niech będzie naturalny.
2. Skieruj uwagę na to, w jaki sposób każdy wdech i wydech są obecne w twoim ciele. Daj sobie na to kilka minut.
3. Kiedy poczujesz, że jesteś bliżej siebie, popatrz wprost, a następnie skup się na obiektach, które są poza centrum pola widzenia. Ten sposób patrzenia nazywa się widzeniem peryferyjnym. Spróbuj ogarnąć wzrokiem jak najwięcej przestrzeni, dopóki nie będzie się to wiązało z nadmiernym wysiłkiem.
4. Zauważ, co się zmienia. Możesz poruszyć głową i przejść się po pokoju, patrząc w ten sposób. Poczuj, jak to jest widzieć szerzej, i zapamiętaj to doznanie. Możesz zrobić sobie notatkę.
5. Teraz przypomnij sobie stresującą sytuację, w jakiej się niedawno znajdowałaś/znajdowałeś (w trosce o siebie nie wybieraj, proszę, tej najcięższej), i wyobraź sobie, że patrzysz wówczas peryferyjnie. Zastanów się, co by to zmieniło. Jaki miałoby wpływ na twoją uwagę, postrzeganie przestrzeni i twoje reakcje.
33 oddechy
1. Usiądź wygodnie albo się połóż. Zwróć uwagę na swoje ciało i na to, co się w nim teraz dzieje. Może coś cię boli; może odczuwasz jakieś napięcie, swędzenie czy mrowienie; może czujesz ciężar swojego ciała lub słyszysz bicie swojego serca. Cokolwiek spostrzeżesz, nie oceniaj tego i nie próbuj tego zmieniać. Pozwól sobie w tym momencie na wszystko, co odczuwasz.
2. Teraz zwróć uwagę na swój kręgosłup. Zazwyczaj mamy lepszy kontakt z naszymi mięśniami niż kośćmi, więc postaraj się skoncentrować.
3. Twój kręgosłup składa się z 33 kręgów (u niektórych – z 34). Zaczynając od kości ogonowej, weź jeden oddech na każdy kręg. Wyobraź sobie, że za każdym razem, kiedy nabierasz powietrza i je wypuszczasz, twój oddech przepływa przez każdy kręg. Możesz przy tym liczyć oddechy do 33 – każdy wdech i wydech jako jeden.
4. Jeśli masz ochotę i więcej czasu, możesz zatrzymywać się na kilka oddechów przy każdym kręgu.
5. Już po pierwszym ćwiczeniu zwróć uwagę, jak wpływa ono na twoje ciało i twój umysł. Możesz powtórzyć to ćwiczenie, kiedy zechcesz, zwłaszcza gdy masz jakiekolwiek problemy z kręgosłupem.
Bezpiecznie
1. Wyobraź sobie, że jesteś w ogrodzie. To może być dowolny ogród: mały, wiejski, angielski, ogródek balkonowy – taki, w jakim czujesz się najlepiej.
2. Teraz usiądź, połóż się lub przyjmij taką pozycję, jaką przyjęłabyś/przyjąłbyś w swoim ukochanym ogródku. Jeśli nie jesteś miłośniczką/miłośnikiem przyrody, wybierz miejsce, w którym czujesz się komfortowo.
3. Zamknij oczy i rozejrzyj się w swojej wyobraźni. Co widzisz? Jakie zapachy masz wokół siebie? Czego doświadczasz? Czy wieje wiatr albo świeci słońce? Zauważ jak najwięcej szczegółów i pozwól sobie chwilę w tej przestrzeni pobyć.
4. Teraz pomyśl, że jesteś tam bezpieczna/bezpieczny. Co znaczy dla ciebie bezpieczeństwo? Czym jest ono dla twojego ciała i twoich emocji? Pozwól sobie poczuć, że nic ci w tym miejscu nie zagraża.
5. Następnie, wciąż mając poczucie bezpieczeństwa, wyobraź sobie, że zabierasz je ze sobą, gdziekolwiek idziesz: do pracy, na spacer, do autobusu czy na spotkanie z kontrahentem.
6. Zauważ, co ci to daje i jak zmienia twoje relacje z innymi ludźmi.
A kiedy słońce zachodzi, w domu panuje cisza i zmęczył cię dzień, wiedz, że ta przestrzeń ma w sobie łaskę i czułość dla ciebie, i że żadne troski i samotność – nawet największe – nie mogą ci jej odebrać. I tu, dzięki tej łasce, możesz zwolnić. Możesz oddychać i możesz odpocząć, choćby nie wiadomo ile spraw było niezałatwionych. Może spotkasz się tu z tajemnicą, która cię zadziwi, może zjawią się oczekiwanie i tęsknota, ale jakkolwiek ciężkie by te chwile były, zjawi się też bezgraniczny spokój, który wykracza poza wszelkie zrozumienie. Spokój płynący przez wszystko jak potężna rzeka. Więc odpoczywaj spokojnie, gdy zbliża się wieczór. Jutro z pewnością nadejdzie, ale dopóki się to nie stanie, w tych godzinach pomiędzy możesz odpocząć.
Morgan Harper Nichols