Cisza na wyginięciu Cisza na wyginięciu
i
Gordon Hempton
Promienne zdrowie

Cisza na wyginięciu

Maria Hawranek
Czyta się 12 minut

Cisza otwiera nas na świat, którego na co dzień nie słyszymy. Dlatego jest tak cenna. Z Gordonem Hemptonem, ekologiem akustycznym, który trzykrotnie okrążył kulę ziemską w poszukiwaniu najrzadszych odgłosów natury, rozmawia Maria Hawranek.

Maria Hawranek: Czy jest jakiś dźwięk, który szczególnie Pana zaskoczył?

Gordon Hempton: Topiący się śnieg. Kiedy czytałem, jak zachwycał się nim przyrodnik John Muir, pionier walki o ochronę przyrody w USA, sądziłem, że koloryzuje. Ale potem nagrałem ten odgłos i usłyszałem niesamowicie piękną muzykę. Najbardziej się cieszę, gdy uda mi się uchwycić dźwięk jednej spadającej kropli.

A porzucone na plażach konary świerków?

Nazywam je największymi skrzypcami natury i jestem w nich zakochany. Nagrałem ich ponad 700. Z drzewa świerków sitkajskich wykonuje się świetne skrzypce i gitary. Każdy konar wzbudza we mnie inne emocje. Zachwyciły mnie też źródła mineralne w Yosemite National Park. Wspomniany już John Muir – człowiek lasu, który doświadczał ziemi w czasach, gdy była bardziej muzyczna, i który stał się moim nauczycielem – po spędzeniu nocy nad tymi źródłami postanowił włączyć się w polityczny ruch walki o utworzenie w Yosemite parku narodowego. Chciałem poznać okoliczności, które go przemieniły. Wybrałem się tam więc w zimową noc podczas pełni Księżyca. Było absolutnie pięknie, a warunki doskonałe, bo wszystkich turystów wystraszył niedźwiedź. Nawet rangersi szli w odwrotnym kierunku niż ja.

Nie bał się Pan?

Jakoś wiedziałem, że da mi spokój. I miałem rację. Stanąłem nad tymi źródłami i słuchałem słabego wiatru wiejącego przez sosny. I nic. Byłem trochę zakłopotany. Ta cisza go tak zainspirowała? A potem mnie oświeciło: przecież spał, musiał

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Cisza, sen trwa! Cisza, sen trwa!
i
Topor – ilustracja z archiwum, nr 1951/1982 r.
Opowieści

Cisza, sen trwa!

Roland Topor

Kiedy stos naukowych książek spadnie ci na głowę, wiedz, że będzie się działo. Przynajmniej w nieokiełznanej wyobraźni XX-wiecznego francuskiego mistrza groteski.

Marsjanin wpatrywał się w Krystynę Spoc trojgiem oczu: zielonym, czerwonym i migającym żółtym. Zawyła ze strachu.

Czytaj dalej