Magiczny spritzer Magiczny spritzer
i
ilustracja: Natka Bimer
Dobra strawa

Magiczny spritzer

Sambucus nigra
Ryan Bromley
Czyta się 2 minuty

Już w okresie neolitu (5415–2240 r. p.n.e.) na terenach dzisiejszej Polski znano czarny bez. Jego krzewy dawały pachnące kwiaty i jadalne jagody, które wykorzystywano w ludowej medycynie jako remedium na gorączkę, choroby układu oddechowego, bóle głowy, a nawet brodawki. Przez wieki Sambucus nigra przypisywano wyjątkowe właściwości, często nawet wiązano tę roślinę z czarami. Uzdrowiciele z okolic Lukanii w południowych Włoszech wierzyli, że spalenie drewna Sambucus nigra wywołuje bóle głowy. Dlatego rytualnie leczyli te dolegliwości w pobliżu tych krzewów. W kulturze anglosaskiej duch matczyny, według wierzeń mieszkający w drzewku czarnego bzu, zapewniał ochronę przed złymi duchami, a w XVII- i XVIII-wiecznej Anglii niektórzy utrzymywali, że umieszczenie gałązki bzu w uchu chorej świni wyciągnie ze zwierzęcia chorobę – gdy gałązka wypadnie, świnia powinna być wyleczona.

Odniesienia do Sambucus nigra można znaleźć wszędzie – od chrześcijaństwa przez magię po Harry’ego Pottera – ale dla mnie najbardziej urzekający był zawsze zapach kwiatów czarnego bzu. Za pomocą zrobionego z nich syropu, podobnego do jaśminowego, ale bez ciężkich nut, można wyczarować koktajle, sałatki owocowe, budynie, a nawet jogurt z odrobiną słodkiej elegancji. Zmiksuj syrop z wodą gazowaną i ćwiartkami cytryny, a uzyskasz idealny letni napój. Czarny bez kwitnie od połowy maja, więc przygotuj się na zbiór białych baldachów na ten wyborny syrop, ale nie zrywaj zbyt wielu, bo stracisz szansę na owoce (w kolejnym „Przekroju” podpowiem, jak je wykorzystać).

Sambucus nigra, Franz Eugen Köhler,
Sambucus nigra, Franz Eugen Köhler, „Köhler’s Medizinal-Pflanzen”, 1897 r. / Wikimedia Commons

Syrop z kwiatów czarnego bzu:

Składniki:

20–30 baldachów kwiatów czarnego bzu, oczyszczonych
skórka i sok z 3 cytryn
1,5 litra wody
1 kg cukru

 

Informacja

Z ostatniej chwili! To ostatnia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

1. Obierz cieniutko skórkę z cytryn za pomocą obieraczki do ziemniaków (staraj się ją odciąć bez białego albedo, ponieważ jest raczej gorzkie).

2. Doprowadź wodę z cukrem do wrzenia i gotuj, aż cały cukier się rozpuści. Odstaw z ognia.

3. Do syropu dodaj skórkę i sok z cytryn.

4. Upewnij się, że wszystkie kwiaty są oczyszczone z robaków (rozłóż je na stole na chwilę, aby umożliwić owadom opuszczenie ich kryjówek). Usuń liście i jak najwięcej szypułek, a następnie dodaj główki kwiatów do syropu.

5. Przelej wszystko do szklanego lub plastikowego pojemnika, przykryj i pozostaw na noc w ciemnym, chłodnym miejscu.

6. Odcedź kwiaty i cytrynę z syropu i go podgrzej. Gotuj syrop przez kilka minut, a potem przelej do sterylnych butelek. Zanim je szczelnie zamkniesz, wytrzyj dokładnie krawędzie szyjek.

Sambucus nigra L., "Bilder ur Nordens Flora", Carl Axel Magnus Lindman, ok. 1905 r. / Wikimedia Commons
Sambucus nigra L., „Bilder ur Nordens Flora”, Carl Axel Magnus Lindman, ok. 1905 r. / Wikimedia Commons

Czytaj również:

Zakładajmy ogrody! Wspólnie! Zakładajmy ogrody! Wspólnie!
i
rycina z „Tacuinum Sanitatis”, XIV w. / Wikimedia Commons
Dobra strawa

Zakładajmy ogrody! Wspólnie!

Z cyklu: Dieta cud
Monika Kucia

Dzięki kolektywnemu uprawianiu grządek możemy nawiązać kontakt nie tylko z przyrodą, ale także sąsiadami. Wspólnie można też cieszyć się daniami, które zwiastują wiosnę. 

Grządki w mieście

Jest taki czas w roku, gdy wydaje się, że wiosna nigdy nie nadejdzie, ziemia na zawsze pozostanie martwa, gałęzie suche, drzewa nagie, a to, co uśpione, zasnęło na zawsze i nigdy się nie ocknie. Przednówek, przedwiośnie, roztopy, post natury, wstrzymany oddech. To moment, gdy wiarę w przebudzenie życia podtrzymać może obsesyjnie słuchany Walc wiosenny Chopina ze słodkim powtarzającym się motywem granym staccato na fortepianie. Pomaga uwierzyć, że przyroda już przeciąga się leniwie i nasłuchuje, kiedy będzie najlepszy czas, żeby wrócić do gry.

Czytaj dalej