
Czyta się 2 minuty
Panie Redaktorze!
Pewnego razu, kiedy wyszedłem na przechadzkę wśród drzew, wiatr przyniósł mi pod nogi kartkę papieru zapisaną pismem nierównym, jak gdyby
Panie Redaktorze!
Pewnego razu, kiedy wyszedłem na przechadzkę wśród drzew, wiatr przyniósł mi pod nogi kartkę papieru zapisaną pismem nierównym, jak gdyby
Pewnego razu zobaczyłem ohydną scenę: pies tarmosił kota. Ponieważ kocham zwierzęta, więc przywaliłem psu, aż się przewrócił.
– Brutalu! – usłyszałem głos za plecami. Odwróciłem się. Przemawiał barczysty mężczyzna. – Brutalu! Pieska bijesz?