Dlaczego ten kundel ciągle szczeka?! Dlaczego ten kundel ciągle szczeka?!
i
ilustracja: Igor Kubik
Wiedza i niewiedza

Dlaczego ten kundel ciągle szczeka?!

Aleksandra Galewska
Czyta się 9 minut

Niegdyś w TVP emitowany był serial, w którym niemal każda wieczorna scena na wsi udźwiękowiona jest charakterystyczną ścieżką – szczekaniem psa. Może nie zwróciłabym na to uwagi, gdyby za każdym razem do telewizyjnego szczekania nie dołączały się trzy moje psy. Na pewno znajdzie się kilka osób, które na szczekanie nie zwracały uwagi, dopóki nie zaczęło dotyczyć ono ich bezpośrednio. A kiedy już dotyczy…

Szczekający w nocy pies trzymany w ogrodzie, inny całymi dniami wyjący pod nieobecność właścicieli, pozostawiony pod sklepem, przywiązany do drzewa, krzyczący przez płot na wszystko, co się rusza. Zdaję sobie sprawę, że można mieć tego dosyć, zwłaszcza kiedy pies jest obcy, a powód jego zachowania nie jest z nami bezpośrednio związany. Tymczasem…

Dlaczego pies szczeka

Szczekanie jest u psów ważnym narzędziem komunikacyjnym. Wydając dźwięki, informują one inne psy o swoim samopoczuciu, ostrzegają przed zagrożeniem, wołają o pomoc lub oznajmiają, że chcą się bawić. Psy w znacznym stopniu komunikują się pozawerbalnie – wystarczy, że są w zasięgu swojego wzroku i już potrafią mową ciała coś sobie „powiedzieć”. Nie bez znaczenia są też informacje zapachowe, ale skupmy się na komunikacji dźwiękowej.

Przed chwilą minęłam psa przywiązanego do stojaka na rowery. Stał w 

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Szkoła dla czworonoga Szkoła dla czworonoga
Wiedza i niewiedza

Szkoła dla czworonoga

Aleksandra Galewska

Jak uczyć psa? Głównym schematem, na którym opiera się uczenie czworonoga, jest tzw. kwadrat wzmocnień, który pomaga wskazać pożądane i niepożądane zachowania. Jak to zrobić, jednocześnie pozbywając się własnych złych nawyków?

Proponuję eksperyment. Zapytajcie o to ludzi w mniejszych miastach, na wsiach, gdzie psy biegają bez nadzoru 24 godziny na dobę. W hodowlach, które nastawione są tylko na zysk i w których zwierzęta trzyma się w klatkach albo biegają całymi dniami po ogrodzie bez żadnych zadań, bez współpracy z człowiekiem, bez zasad i granic. Zapytajcie o to właściciela psa trzymanego na terenie zakładu, fabryki, w kojcu – psa przeznaczonego do obrony terenu. Albo zapytajcie panią w parku, jak uczy się jej pies, który szczeka, ucieka, nie wraca na zawołanie, jest nieufny, co jakiś czas rzuca się bez ostrzeżenia na inne psy, biega zapalczywie za rowerem, po odpięciu smyczy pędzi przed siebie przez 2 km, szukając kolegi do zabawy, roweru do pogonienia, resztki kebabu do zjedzenia.

Czytaj dalej