Latawce oporu Latawce oporu
i
zdjęcie: Steven dosRemedios/Flickr (CC BY-ND 2.0)
Marzenia o lepszym świecie

Latawce oporu

Maria Hawranek
Czyta się 3 minuty

Zanim zaczną się wieczorne obchody Dnia Zmarłych, odbywa się tu konkurs gigantycznych latawców. Imponujący jest nie tylko ich rozmiar, lecz także wymiar – duchowy i symboliczny.

W gwatemalskiej miejscowości Sumpango, położonej na wyżynach na północny zachód od popularnego wśród turystów malowniczego miasta Antigua, przygotowania do Dnia Zmarłych ruszają wiele miesięcy wcześniej. Najpierw drużyny barrileteros (latawcowych) złożone z krewnych, przyjaciół i sąsiadów (czasem nawet 30 osób) udają się do lasu deszczowego nieopodal wybrzeża Pacyfiku, by tam

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Hawajskie niebo Hawajskie niebo
i
zdjęcie: Phuong Uyen Vo Hoang/Unsplash
Ziemia

Hawajskie niebo

Maria Hawranek

Latawce można puszczać z wielu nieoczywistych powodów. Mieszkańcy Hawajów wykorzystywali od wieków swoje lupe m.in. do połowów, nawigacji a nawet kontaktów z przodkami.

Nad archipelagiem hawajskim latawce szybowały już w czasach starożytnych. Zależnie od przeznaczenia różniły się stopniem złożoności, rozmiarem i materiałem – budowano je z kory drzew, liści palmowych, endemicznego gatunku turzycy i bobu, hibiskusa czy łupin kokosa. O ich wadze i przeznaczeniu możemy dowiedzieć się z petroglifów – obrazów naskalnych, które pozostały na wielu hawajskich wyspach, oraz dzięki mo’olele – rdzennym opowieściom, legendom, pieś­niom, poezji i genealogiom. Hawajczycy mają bogatą tradycję ustną, w której ze szczegółami przekazują kulturę i symbolikę Pacyfiku. Wiele z tych opowieści pojawia się w pracy naukowej antropologa Damiona Sailorsa, który przeanalizował 70 obrazów latawców i osobiście odtworzył kilka modeli, zaczynając – zgodnie ze zwyczajem – od zebrania roślin w lesie.

Czytaj dalej