Dowiedziałam się, że w warszawskim zoo samice szympansów rządzą stadem. W naturze rzecz niespotykana. „Kobieca rewolucja” – pomyślałam. I zrobiło mi się ciepło na sercu.
U szympansów zwyczajnych, inaczej niż u matriarchalnych bonobo, króluje patriarchat. Tymczasem doszły mnie wieści, że w miejscowym zoo kontrolę nad stadem przejęły samice. Postanowiłam to sprawdzić. Tak poznałam historię trzech szympansic, które choć pochodzą z jednej rodziny, mają zupełnie różne charaktery i podejście do życia. I pozostałych małp z warszawskiego stada. Teraz jest ich ośmioro: cztery dziewczyny (Mandy, Lucy, Kimberly i Liza) oraz czterech chłopaków (Patryk, Szymon, Zarno i Frodo). Podobnie jak to bywa wśród ludzi – każdy inny.