Jesteśmy potępieni
Przemyślenia

Jesteśmy potępieni

Stach Szabłowski
Czyta się 4 minuty

Czy są na świecie ludzie, którzy chcą być źli? Paru się znajdzie, ale – umówmy się – stanowią wyjątki od reguły. Większość z nas chciałaby należeć do tych dobrych. Dlaczego zatem, mimo najlepszych intencji, jesteśmy potępieni? Dlaczego wciąż spotykamy się w piekle?

Niniejszy tekst pisałem w Polsce, między I a II turą wyborów prezydenckich. Zadawałem sobie pytanie, na które Wy, Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki, od dawna znacie odpowiedź. Jak to się wszystko skończy?

Tymczasem za oknem robiło się coraz goręcej. Piekielnie gorąco. Świadomość, że znajdujemy się w piekle, dochodziła do mnie stopniowo. Wydarzenia pamiętnej wiosny 2020 r. tylko przyśpieszyły ten proces. I nie chodzi nawet o to, że dni lockdownu dostarczały żywych obrazów jak ulał nadających się na alegorie piekła. Oto ludzie

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Dlaczego dobrze jest obalać pomniki
Przemyślenia

Dlaczego dobrze jest obalać pomniki

Stach Szabłowski

W zeszłym roku w Warszawie odsłonięty został „Pomnik neurotyków”. Zaprojektował go ceniony w kraju i za granicą malarz Rafał Bujnowski. Ceremonii odsłonięcia dokonał równie kultowy artysta, a także znany neurotyk i melancholik Oskar Dawicki. To jemu dedykowany jest monument noszący podtytuł „Kałuża Oskara”.

Jak sama nazwa wskazuje, pomnik ma formę kałuży. Kiedy pada, precyzyjnie wymodelowane w chodniku okrągłe zagłębienie wypełnia się deszczówką. Doskonale komponuje się wówczas z innymi kałużami, które w słotny dzień odbijają pochmurne niebo. W suche dni „Pomnik neurotyków” wygląda jeszcze lepiej, ponieważ staje się prawie niewidoczny. Nie dostrzeże go ktoś, kto zadziera nosa. Znajdzie go tylko osoba, która patrzy pod nogi.

Czytaj dalej