Jezioro koszmarów
Przemyślenia

Jezioro koszmarów

Łukasz Chmielewski
Czyta się 2 minuty

Nad jeziorem mieszkają ojciec i dwóch synów. Trzyma ich krótko, pokazując, co mają robić, żeby przeżyć. Lista zakazów jest długa, bo świat, w jakim przyszło im żyć, nie jest miłym, bezpiecznym miejscem. Kiedy ojciec umiera, synowie zostają sami, zdani na siebie…

Ziemię swoich synów Gipiego (pseudonim Gianniego Pacinottiego) można czytać na kilka sposobów. W podstawowym wymiarze jest to historia o próbie przetrwania w postapokalitycznych dekoracjach. Jednocześnie jednak śmiało można interpretować ten komiks jako metaforę życia na odludziu, gdzie mikrowspólnoty charakteryzują ksenofobia oraz poczucie zagrożenia. Pod pewnym względem jest to również metafora zatomizowanego społeczeństwa, które zatraciło podstawowe funkcje społeczne, takie jak więzy rodzinne czy sąsiedzkie, a degradacja środowiska naturalnego zagraża życiu. Wreszcie, komiks próbuje pokazać człowieka przez pryzmat jego decyzji – wyraźnym staje się zwłaszcza pytanie o drugą szansę.

fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”

Gipi pokazuje świat zdeformowany i zdegenerowany. Rodzina, środowisko, religia są karykaturą samych siebie. W takich warunkach trudno żyć, można jedynie walczyć o przetrwania. Rzeczywistość opiera się na tabu, którego nie przekracza się ze strachu, ale dla własnej wygody. Zagrożenie jednak istnieje, tym większe, im mniejsza jest wiedza. Starając się chronić swoich synów, ojciec wyrządza im krzywdę. Odziera ich z ludzkich cech i uczuć, czego symbolem jest zakaz nauki pisania i czytania oraz brak więzi emocjonalnej między rodzicem a dziećmi. Tacy osobnicy mają lepiej poradzić sobie w tych ekstremalnych warunkach.

Korzeni takiego podejścia należy dopatrywać się w ocenie przyczyn kataklizmu. Nic o nim nie wiemy, widzimy jedynie jego skutki. Prawdopodobnie ojciec uważa, że to „ludzkie namiętności” doprowadziły do upadku ludzkości. Kiedy ojciec umiera, to synowie nagle muszą odnaleźć w rzeczywistości, o której nie mieli pojęcia. Izolowani zachowują się jednak jak dzieci, popełniają dziwne lub okrutne czyny z niewiedzy i nieumyślnie. Ukrywana prawda o świecie staje się niebezpieczna, a surowe wychowanie ojca – nieprzydatne.

fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”
fragmenty komiksu „Ziemia swoich synów”

Dla jednego z synów, bardziej bystrego i odważnego, kluczowym motorem działań jest poznanie prawdy o ojcu. Dlatego cały czas szuka kogoś, kto przeczytałby mu zapiski ojca. Syn chce wiedzieć, czy był kochany. Wraz z rozwojem fabuły Gipi nie tylko odsłania fragmenty świata, budując dramatyzm historii i uzasadniając działania bohaterów, ale także zdaje się sugerować by czytelnik postrzegał świat takim, jakim widział go ojciec. Wpajane synom zakazy nie zawsze mają pokrycie w rzeczywistości i zmuszają do rewizji wyobrażeń. Być może nadopiekuńczość doprowadziła go do obsesji…

Gipi postawił na szybką, szkicową kreskę o delikatnym konturze. Czarno-białe rysunki są surowe i dzięki temu dobrze oddają postapokaliptyczny, nieprzyjazny świat. 

Czytaj również:

Bohaterowie postprawdy
i
Fot. materiały prasowe
Przemyślenia

Bohaterowie postprawdy

300 to legendarny już komiks Franka Millera i Lynn Varley, którego fabuła opowiada o bitwie pod Termopilami. Mimo prawie dwóch dekad od premiery dzieło nic nie utraciło ze swojej drapieżności i świeżości.

300 ciągle rzuca na kolana klimatem opowieści i genialną warstwą wizualną. Miller i Varley przez lata byli parą prywatnie i zawodowo – on pisał i rysował, ona kolorowała. Ten komiks jest majstersztykiem obojga. On rysuje ekspresyjnie, wręcz brutalnie, ona genialnie podkreśla stonowanymi kolorami jego rysunki, wydobywając z nich dramaturgię i surowe piękno. Docenili to krytycy i czytelnicy. Sprzedaż przekroczyła 100 tys. egzemplarzy. Album trzykrotnie dostał Nagrodę Eisnera, najważniejsze wyróżnienie w branży komiksowej w USA.

Czytaj dalej