5 lipca bikini obchodzi swoje oficjalne urodziny. Tak naprawdę historia jego powstania jest dość skomplikowana i sięga IV w. p.n.e. W sycylijskiej Villa del Casale w Piazza Armerina zobaczyć można mozaiki przedstawiające kobiety w skąpych, dwuczęściowych strojach do złudzenia przypominających współczesne kostiumy kąpielowe.
Nazwę „bikini” zawdzięczamy francuskiemu inżynierowi Louisowi Réardowi oraz jego rywalizacji z innym rodakiem, kostiumografem i projektantem mody. W 1946 r. Jacques Heim zaprezentował dwuczęściowy Atom, który reklamował hasłem: „Najmniejszy kostium kąpielowy świata”. Parę tygodni później przebiegły inżynier Réard udoskonalił pomysł rodaka i zmodyfikował jego hasło. Tym razem świat mógł zobaczyć „kostium mniejszy od najmniejszego kostiumu świata”. To właśnie było pierwsze bikini. Powstało ze 194 cm² tkaniny, a nazwę wzięło od atolu Bikini na Pacyfiku, na którym w połowie lat 40. testowano amerykańską broń jądrową. Ten produkt był nie mniej wybuchowy. Projektant miał ogromne problemy ze znalezieniem modelki, która zgodziłaby się paradować publicznie w paru trójkątach połączonych sznurkiem. Réard spodziewał się skandalu i przewidywał, że o bikini pisać będą wszystkie gazety.
W ramach żartu zadrukował więc tkaninę nagłówkami. Ostatecznie, na paryskim publicznym basenie Piscine Molitor wystąpiła aktorka rewiowa. Micheline Bernardini była tancerką Casino de Paris i zdarzało jej się pokazywać w strojach skąpych, a nawet żadnych. Tancerka w bikini wzbudziła absolutny zachwyt, który fani wyrazili, nadsyłając do niej ponad 50 tys. listów!
W ślad za nią poszły inne aktorki i modelki. W latach 50. XX w. kobiety w bikini zaczęły się pojawiać na plażach Morza Śródziemnego. Purytańskie Włochy i Hiszpania zareagowały nerwowo. Wprowadzono nawet przepisy zakazujące noszenia bikini na publicznych plażach! Ale gdy na początku lat 60. bikini trafiło na duży ekran, rządy musiały skapitulować. Tej mody nie dało się powstrzymać. W Stanach rodziła się właśnie kultura surferska, zyskując popularność wśród wyzwolonej młodzieży. Piosenkarz Brian Hyland śpiewał o żółtym bikini w kropki, szturmując listy przebojów. Ursula Andress w jednym z bondów – Doktorze No z 1962 r. – wyłoniła się z morza w skąpym, seksownym kostiumie z szerokim pasem. Zresztą słowo „skąpy” nabrać miało niebawem nowego znaczenia. W latach 70. wymyślono bowiem stringi, majtki mniejsze od najmniejszych nawet majtek bikini, które potem zdobyły wielką popularność w Brazylii. Mniej trójkątów, więcej sznurka.
Jak odróżnić bikini od zwykłego kostiumu? Potrzebna będzie ślubna obrączka: jeżeli kostium można przez nią przewlec, jest to autentyczne, rasowe bikini.
Niektóre kostiumy noszone przez aktorki w filmach stały się ikonami popkultury. Każdy zna czerwony strój Pameli Anderson ze Słonecznego patrolu lub zdobiony złotem komplet Carrie Fisher z Gwiezdnych wojen. Wszyscy pamiętamy dziewczyny Bonda wyłaniające się z morza w pięknych dwuczęściowych kostiumach.
Nie pozostaje nic innego, jak życzyć bikini wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Sto lat!