Przenieśmy się w przyszłość. Myślicie czasem o chwili swojej śmierci? Zastanawialiście się, co po sobie zostawicie na tym świecie?
Urzędnik Działu Poezji wcisnął klawisz środkowej tablicy i prawie natychmiast w przegrodzie informacyjnej pojawiła się fiszka.
– Proszę, jest – powiedział urzędnik i, chwyciwszy kartonik, wyciągnął lewą rękę w kierunku Dorvsa. W prawej trzymał filiżankę z kawą.
Dorvs wziął karteczkę i spojrzał.
– Nic nie rozumiem – powiedział.
– To oczywiste. Ale sprawa jest prosta. Proszę spojrzeć: każdy punkt oznacza literę, dwa punkty – cyfrę.
– I ja muszę to odczytać?
– Nie, ależ skąd. Myślałem, że może chciałby pan się czegoś nauczyć, dlatego panu tłumaczę.
– Wolałbym dowiedzieć się czegoś w mojej sprawie. Czy mógłby pan mnie poinformować?
– Tak – odpowiedział urzędnik i, przybierając uroczysty wyraz twarzy, odstawił pustą filiżankę. – Oczywiście.
Poświęcił trz