Wiedza to prawdziwa potęga. Dysponując nią, masz okazję, z wykorzystaniem nowych technologii, udowodnić sobie samemu, jak i zgromadzonym wokół Ciebie towarzyszom zabawy, że jesteś prawdziwym mistrzem quizów z dziedzin rozmaitych. Umożliwia to aplikacja Sony, która podobnie jak w recenzowanej na łamach Przekroju gry To Jesteś Ty! wykorzystuje smartfony jako dedykowane rozgrywce kontrolery.
To za ich pomocą cyknięte zdjęcie wykorzystasz jako awatar. To również dzięki nim odpowiesz na liczne pytania z szerokiego spektrum dziedzin nauki, sztuki tudzież techniki, rywalizując jednocześnie z bliską Ci osobą. Co ważne, grę polecić można zarówno starszemu, jak i młodszemu pokoleniu. Chłonne dziecięce i nastoletni umysły odnajdą się w niej idealnie, ponieważ rozstrzał pytań oraz ich skala trudności są na tyle szerokie, że nawet metodą prób i błędów można wskazać odpowiedź w konkretnej materii – a przy okazji uczyć się. Nie jest to niebotyczna skala trudności, jak chociażby we wspominanej przeze mnie z rozrzewnieniem Wielkiej Grze i będącej wręcz jej synonimem Stanisławie Ryster, choć imponująca ilość zapytań niejednego zaskoczy.
Pomysł na wykorzystanie smartfonów jest genialny w swojej prostocie, choć przecież nie w tym tkwi siła recenzowanej pozycji. Jest nią rywalizacja, ponieważ chodzi o to, by wyeliminować przeciwnika, podrzucając mu różnorodne utrudnienia. Gdy ich użyjesz, odpowiedzi na telefonie oponenta „zamarzną”, pokryją się obślizgłą cieszą lub zostaną częściowo spożyte przez plagę pluszaków, co przekłada się na wydłużenie czasu odpowiedzi i utratę cennych sekund. Cennych, bo im szybciej wskażesz prawidłowe rozwiązanie, tym więcej punktów zdobędziesz. To oczywiście nie jedyne „fajerwerki”. Prostota rozwiązań technologicznych i kreatywne ich wykorzystanie w wirtualnej formule, pozytywnie wpływa na odbiór tej gry, która, przedstawiona w inny sposób odstraszyłyby codziennych i niedzielnych odbiorców.
Wprawne oko recenzenta dojrzy jednak wady tej urokliwej produkcji. Nie można w niej na przykład dostosować skali trudności zadawanych pytań, a jedynie kategorie, choć i te częściowo i zależą od losującego algorytmu. Co więcej, zauważalne są drobne chrupnięcia animacji zaburzające płynność rozgrywki i latencje, szczególnie w reakcji prowadzącego na postępy postaci.
Prawdziwą wygraną gry Wiedza to potęga jest wypadkowa interakcji, dobrej zabawy, miłej dla oka i ucha oprawy, wreszcie w pełni akceptowalnej i atrakcyjnej mechaniki. Czy polecam? Tak! Ale jedynie wówczas, kiedy nie konsumujesz gier wideo jedynie w swoim towarzystwie.
Czytaj również:
