Z kamerą w zaświatach Z kamerą w zaświatach
i
TOPOR – rysunek z archiwum, nr 1174/1967 r.
Przemyślenia

Z kamerą w zaświatach

Leigh Singer
Czyta się 9 minut

Co czeka nas po śmierci? Oto 10 filmów, których twórcy wyobrazili sobie niewyobrażalne.

Na długo przedtem, zanim narodziło się kino, malarze, poeci i kompozytorzy, inspirujący się w znacznej mierze religią, próbowali tworzyć różne wizje zaświatów. Często pojawiały się w nich niebo i piekło albo diabły i anioły. Niekiedy dorzucano też duchy czy zjawy, świeckie lub mające swoje miejsce w porządku religijnym – w każdym razie niezmiennie borykające się z jakimiś niezałatwionymi sprawami tu, na ziemi. Śmierć wydawała się tylko etapem podróży, a nie ostatecznym celem. Zaświaty budziły grozę albo niosły obietnicę zbawienia, zawsze jednak były żywe i realne.

Kino, rzecz jasna, od dawna podejmowało tę tematykę, a filmowcy chętnie przedstawiali na ekranie świat, który kryje się po drugiej stronie. Nieważne, czy pokazywali nam wspaniałe bramy niebios, czy też korytarze nudnego biura – zawsze próbowali nadać zaświatom jakiś sens, bo przecież to zasadnicza, fascynująca ludzka potrzeba. Nawet Sprawa życia i śmierci (1946) Michaela Powella i Emerica Pressburgera – film wybitny i naprawdę oryginalny – zakłada, że „tam na górze” obowiązują różnego rodzaju procedury i zasady. Może filmowcy, których dzieła prezentujemy poniżej, trafnie odgadli, co dzieje się w zaświatach, a może nie. W każdym razie bez wątpienia dowiedli, że ludzka wyobraźnia nie zna granic.

TOPOR – rysunek z archiwum, nr 1174/1967 r.

Awantura w zaświatach

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wszystkie śmierci Elisabeth Wszystkie śmierci Elisabeth
i
Elisabeth Kübler-Ross, kolaż z rysunkiem Daniela Mroza
Opowieści

Wszystkie śmierci Elisabeth

Maria Hawranek

„Umierania nie należy się bać. Może być ono bowiem najwspanialszym doświadczeniem waszego życia” – twierdziła Elisabeth Kübler-Ross. I choć można nie podzielać tego poglądu, jej zasługi dla ludzi umierających pozostaną nieśmiertelne.

Nie przewidywała dla siebie takiego życia nawet w najśmielszych marzeniach. A i tak te marzenia były przecież bardzo śmiałe. Elisabeth Kübler przychodzi na świat w Zurychu 8 lipca 1926 r. jako pierwsza z trojaczków. Jej ojciec to poważny i surowy człowiek, wicedyrektor największej w mieście firmy dystrybuującej artykuły biurowe. Kocha muzykę i góry. Mama jest znakomitą gospodynią, gotuje, robi na drutach, uprawia ogród.

Czytaj dalej