
Niejedzenie mięsa jest nie tylko słuszne, ale przede wszystkim przyjemne.
Wiadomo: mimozami się zaczyna. Złotawa, krucha i miła. Co prawda tylko nieliczni widzieli mimozę i wiele osób nawet nie wie, że myli ją z pospolitą u nas nawłocią, ale przecież nie zawsze tak było. Przed wojną żółte kiście tej nadwrażliwej tropikalnej akacji sprowadzano do warszawskich kwiaciarni właśnie na początku jesieni i stąd wzięły się w wierszu Juliana Tuwima Wspomnienie (to ten wiersz śpiewa Niemen). Wrzesień i październik to czas, kiedy światło w Polsce jest najpiękniejsze, sycą się kolory i zaczyna się warzywno-owocowa orgia. Lato odchodzi powoli, a śmierć jeszcze nie nadeszła: ziemia zacznie nią pachnieć dopiero w listopadzie. Doskonały czas, żeby się urodzić – pozdrawiam inne Panny – i żeby przejść na wegetarianizm.
Dieta bezmięsna, ale dopuszczająca nabiał