Dobra strawa

Kaszanka w mimozach

Renata Lis
Czyta się 8 minut

Niejedzenie mięsa jest nie tylko słuszne, ale przede wszystkim przyjemne.

Wiadomo: mimozami się zaczyna. Złotawa, krucha i miła. Co prawda tylko nieliczni widzieli mimozę i wiele osób nawet nie wie, że myli ją z pospolitą u nas nawłocią, ale przecież nie zawsze tak było. Przed wojną żółte kiście tej nadwrażliwej tropikalnej akacji sprowadzano do warszawskich kwiaciarni właśnie na początku jesieni i stąd wzięły się w wierszu Juliana Tuwima Wspomnienie (to ten wiersz śpiewa Niemen). Wrzesień i październik to czas, kiedy światło w Polsce jest najpiękniejsze, sycą się kolory i zaczyna się warzywno-owocowa orgia. Lato odchodzi powoli, a śmierć jeszcze nie nadeszła: ziemia zacznie nią pachnieć dopiero w listopadzie. Doskonały czas, żeby się urodzić – pozdrawiam inne Panny – i żeby przejść na wegetarianizm.

Dieta bezmięsna, ale dopuszczająca nabiał

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Bracia nie mniejsi Bracia nie mniejsi
i
Taddeo di Bartolo, „Kazanie do ptaków”, fragment poliptyku San Francesco al Prato, źródło: Wikimedia Commons
Marzenia o lepszym świecie

Bracia nie mniejsi

Tomasz Wiśniewski

Dopuśćmy zwierzęta do wspólnoty czujących istot – wzywa Oscar Horta, hiszpański filozof i aktywista – Nie ma żadnego naturalnego prawa, które pozwalałoby człowiekowi wykorzystywać inne gatunki.

Wyobraźmy sobie, że zrealizował się scenariusz znany z popkultury. Światem rządzą potężne istoty, które zjadają ludzi dla smaku, chociaż mogłyby żywić się czymś innym. Uważają nas za zabawne stworzonka, ale właściwie nasze cierpienie nieszczególnie je interesuje. Brzmi znajomo?

Czytaj dalej