Ludzkie serca przepoławia mur dewocji i ślepej żądzy pieniądza. Ludzie żyją w zbudowanych własnymi rękami więzieniach dogmatu, wskutek czego stracili z oczu Ołtarz Jedni, na którym wznosi się Twa Świątynia Wszechobecności. Obyśmy skruszyli te mury mamony, nazewnictwa, władzy i dogmatu, obyśmy ujrzeli posadzkę Twej Powszechnej Świątyni Jedni i zgromadzili się tam razem, aby ofiarować Ci chóralną pieśń miłości zjednoczonych serc.
Nazwijmy świątynie chrześcijańskie, buddyjskie, żydowskie, muzułmańskie i hinduistyczne jednym mianem: „Ołtarz Boga”, inaczej „Sanktuarium Naszego Jedynego Ojca”. Nazwijmy różne nauki jednym mianem: „Kazania Mądrości”. Nazwijmy wszystkie rasy ludzkie – brązową, żółtą, czerwoną, białą – jednym mianem: „Braterstwo Ludzi”, dzieci naszego Boga-Ojca-Matki. Nazwijmy wszystkie kraje „Stanami Zjednoczonymi Świata”. A rządy nazwijmy „Międzynarodowymi Rządami Prawdy”.
Szkolmy armię naszego serca – miłość, wiarę, dobroć i zrozumienie. Ogłośmy wojnę światową przeciw samolubstwu, bigoterii religijnej, chciwości przemysłu i pojedynczego człowieka, nieżyczliwości, agresji terytorialnej, uprzedzeniom na tle rasowym i klasowym, zbrojeniom, nieufności między narodami, ubóstwu, chorobom, ignorancji duchowej i ślepocie, wyłączając patriotyzm. Niechaj nad światem czuwa anioł stróż autentycznego braterstwa, a nasze serca niech kształcą się w szkole nauk duchowych.
Na zewnątrz wiedźmy proste życie, ale w swoim wnętrzu bądźmy nadzwyczaj szczęśliwi. Nauczmy się wznosić gmachy mądrości w bujnym ogrodzie pokoju, który rozkwita wielobarwnym kwieciem przymiotów ducha.
Nauczmy się rozpościerać skrzydła wyobraźni i wizji intuicyjnej, aby zerwać się do lotu w Jego Królestwie Nieskończonego Piękna i Błogości. Wznieśmy się w Arce Milczenia ponad szczyty najwyższej mądrości i zamieszkajmy w krainie niewyczerpanego piękna. Obyśmy zgromadzili wielką fortunę pokoju i stali się milionerami w tej walucie.
Wznieśmy własny raj, który kryje się w naszych marzeniach, sprowadźmy Żywego Boga Czystej Radości na ołtarz serc naszych i czcijmy Go girlandami nieśmiertelności oraz nieprzemijającego oddania.
„East–West”, czerwiec 1933