Wszystko o morzu
i
zdjęcie: Mateusz Suski/Unsplash
Ziemia

Wszystko o morzu

Wakacyjne abecadło
Ewa Kossak
Czyta się 7 minut

AURĘ MORSKĄ cechuje łagodny klimat, wietrzna pogoda, niewielka ilość opadów, duże nasłonecznienie: średnio do 9 godzin dziennie w lipcu, podczas gdy w Zakopanem w tym samym miesiącu liczba godzin słonecznych nie przekracza 5. Najcieplejszym miesiącem Wybrzeża jest lipiec. Kolejno po lipcu najcieplejszymi miesiącami są sierpień i czerwiec. Najsuchsze miesiące: w Szczecińskiem wrzesień, w Gdańskiem – czerwiec.

 

BAŁTYK styka się z polskimi plażami na 581-kilometrowym wybrzeżu. Bez Helu – 497 km. Jest płytkim morzem szelfowym, którego średnia głębokość nie przekracza 71 metrów. Głębsze miejsca we wschodniej części tego morza to Głębia Gdańska (110 m), Bałtycki Jar (249 m) oraz Głębia Landsort (459 m). Corocznie rzeki wpadające do Bałtyku wlewają do niego około 467 km3 słodkiej wody. Dzięki temu Bałtyk ma niskie zasolenie, a woda jest czyściejsza i chłodniejsza niż w oceanie.

 

CZEMU MORSKIE POWIETRZE jest zdrowe? Bo ciśnienie atmosferyczne osiąga tu maksimum, powietrze zawiera dużo tlenu, jodu, bromu i fosforu, a promienie podczerwone i ultrafioletowe są tu bardzo intensywne.

 

DZIAŁANIE KLIMATU MORSKIEGO powoduje zwolnienie odruchów oddechowych, oczyszczenie płuc i oskrzeli z pyłu, podwyższa ciśnienie tętnicze, zwiększa ilość czerwonych ciałek krwi, działa pobudzająco na układ sympatyczny, przyśpiesza rozwój młodych organizmów, powoduje zwiększenie apetytu i lepszą gospodarkę cukrem w organizmie. Ponadto zwiększa pigmentację skóry (opalenizna!).

 

EUROPEJSKIE SŁAWNE PLAŻE: Na Riwierze Francuskiej Cannes, Antibes, Monte Carlo, Nizza, Mentona, na włoskiej – San Remo. Nad Atlantykiem francuskie Biarritz i hiszpańskie San Sebastian (Zatoka Biskajska). Nad Adriatykiem jugosłowiańska Opatija i włoskie Lido. Nad kanałem La Manche belgijska Ostenda. Nad Morzem Czarnym radzieckie Soczi (Kaukaz) i Jałta (Krym), bułgarska Warna.

 

FALE Bałtyku rzadko przekraczają dwumetrową wysokość i 30-metrową długość. Największe fale naszego morza sięgają wysokości 5 metrów. To pestka wobec sztormowych fal atlantyckich, których wysokość sięga 16 m, a długość 300 m, ale utonąć można równie łatwo przy metrowej, jak i 10-metrowej fali. Kąpiel w rozfalowanym Bałtyku jest świetnym odmładzającym i wzmacniającym masażem. Na rozstrojonych nerwowo działa uspokajająco patrzenie na przybrzeżne fale.

 

GDZIE JECHAĆ? Najznamienitsze polskie plaże to Sopot, Jurata, Jastarnia i Międzyzdroje. Mniej modne, ale często piękniejsze plaże ma Krynica Morska, Bąsak, Kuźnica, Wielka Wieś, Lisi Jar, Jastrzębia Góra, Łeba, Ustka, Darłowo, Uniesty, Mielno (także jezioro), Chłopy, Sarbinowo, Ustronie Morskie, Niechorze, Rewal, Pobierowo, Międzywodzie i Wisełka. Powyższa lista nie wyczerpuje wszystkich możliwości: istnieje jeszcze na Wybrzeżu wiele innych pięknych i niezgiełkliwych plaż.

 

HUŚTANIE NA STATKU podczas przejażdżki wiąże się dla wielu osób z nieprzyjemnymi dolegliwościami, zwanymi chorobą morską. Dobrze robi wpatrzenie w jakiś nieruchomy punkt, np. w lampę. Przed przejażdżką morską nie przeładowywać żołądka i zażyć walerianę lub brom. Najgroźniejszym jednak powodem choroby morskiej jest sam strach.

 

ILE DNI z Gdyni w świat? Płynąc statkiem z szybkością 12 węzłów, po 19 godzinach jesteśmy w Świnoujściu i w Rydze (ZSRR), po 21 godzinach w Szczecinie, po jednym dniu i 11 godzinach w Helsinkach (Finlandia), po dwóch dniach i 19 godzinach w Londynie, po dwóch dniach i 13 godzinach w Bergen (Norwegia), po trzech dniach i 22 godzinach w Brest (Francja), po siedmiu dniach i 3 godzinach w Casablance (Maroko), po dziewięciu dniach i 10 godzinach w Marsylii (Francja), po dziesięciu dniach w Genui, po trzynastu dniach i 16 godzinach w Nowym Jorku, po czternastu dniach i 11 godzinach w Odessie (ZSRR), po szesnastu dniach i 22 godzinach w Capetown (Afryka Płd.), po osiemnastu dniach i 12 godzinach w Adenie, po dwudziestu dniach i 30 godzinach w Rio de Janeiro (Brazylia), po dwudziestu czterech dniach i 6 godzinach w Bombaju (Indie), po dwudziestu pięciu dniach i 4 godzinach w Hawanie (Kuba), po trzydziestu dniach i 11 godzinach w San Francisco (USA), po trzydziestu pięciu dniach i 5 godzinach w Honolulu (Hawaje), po trzydziestu sześciu dniach i 30 godzinach w Hong Kongu, po trzydziestu dziewięciu dniach i 18 godzinach w Nagasaki (Japonia), po czterdziestu jeden dniach i 18 godzinach w Władywostoku (ZSRR), po czterdziestu dwu dniach i 9 godzinach w Sidney (Australia).

 

JAK SIĘ KĄPAĆ? Odradza się kąpiel w morzu dzieciom do lat trzech i osobom powyżej sześćdziesiątki. Nie wolno przebywać w wodzie za długo. Osoby szczupłe powinny przed zanurzeniem się wetrzeć w skórę tłusty olejek lub krem, by uchronić się przed zbytnią utratą ciepła. Kobiety – kąpać się w kostiumie wełnianym, do opalania zaś przebierać się w kostium bawełniany, kretonowy lub inny.

Kąpiel w chłodnym Bałtyku powinna trwać nie dłużej niż 10–15 minut. Po wyjściu z wody trzeba przebrać się w suchy kostium. Potem pobiegać lub pograć w piłkę.

 

KĄPIEL JEST DOZWOLONA tylko dla osób zdrowych! Bardzo krótka – dla szczupłych i wyczerpanych fizycznie, dłuższa – dla otyłych. Zabroniona jest cierpiącym na zapalenie organów wewnętrznych (choroby kobiece, nerki, pęcherz itp.), na gruźlicę, na uszkodzenie mięśnia sercowego.

Zalecona dla alergików, chorujących na gardło, powiększenie trzeciego migdałka, anemicznych i wyczerpanych nerwowo.

W ogóle pobyt nad morzem nie jest wskazany dla osób z nadczynnością tarczycy, dzieci słabowitych, chorych na oczy. Wskazany – przy niedoczynności tarczycy i anemii.

 

LECZNICZE DZIAŁANIE KĄPIELI morskich przypomina działanie kąpieli solankowych, tym wartościowszych, że połączonych z kąpielą powietrzną i słoneczną. O korzystnym działaniu kąpieli na organizm upewnia nas wzrastający apetyt, występujący wskutek utraty ciepła i pracy mięśni.

 

ŁZY JURATY to nazwa bursztynu (także jantar), który już przed tysiącami lat przyciągał nad Bałtyk karawany kupieckie znad Morza Śródziemnego. Według legendy Jurata wylała z żalu za ukochanym łzy, które zakrzepły w bursztyn. Marcin Luter wierzył, iż zażywanie bursztynu uleczy go z kamicy żółciowej. Jest on zakrzepłą przed wieloma tysiącleciami żywicą. Wyrzuca go morze po sztormach, zwłaszcza w okolicach ujścia Wisły.

 

MORSKA METEOROLOGIA. Wiatr północny (rzadki u nas) zwiastuje nadchodzący wyż barometryczny (pogoda). Północno-wschodni często przynosi mgłę, podobnie jak wiatr wschodni. Południowo-wschodni stały wiatr zwiastuje nadchodzącą zachodnią krawędź wyżu, jeśli jednak ma charakter wiatru przejściowego, wróży niż barometryczny; wieje zwykle od wieczora do rana. Południowo-zachodni niesie z sobą niepogodę.

Ogólnie biorąc, wiatry z kierunków południowych wróżą spadek ciśnienia, natomiast północno-zachodnie wzrost.

 

NADUŻYWANIE PRZYJEMNOŚCI związanych z pobytem nad morzem (kąpieli słonecznych i morskich) może stać się przyczyną nerwowości, niepokoju, bezsenności, chudnięcia, wzrostu temperatury ciała i zaburzeń w trawieniu. Na plaży trzeba nosić ciemne okulary – inaczej może grozić choroba oczu.

 

OPALENIZNA będzie trwała i równomierna, jeśli opalamy się nie na leżąco i na nieruchomo, ale poruszając się po plaży, leżąc w półcieniu lub grając w piłkę. Uwaga: słońce wysusza skórę i powoduje zmarszczki.

Najlepiej służą opalaniu tłuszcze roślinne: oliwa dziecięca lub nicejska albo masło kakaowe. Nie używać masła – może wywołać zapalenie skóry.

 

PORTY POLSKIE to Gdańsk, Gdynia, Szczecin, Świnoujście, Dziwnów (rybacki), Kołobrzeg, Darłowo, Ustka, Łeba (rybacki), Władysławowo (rybacki), Hel, Jastarnia, Puck. Mniejsze porty rybackie: Nowe Warpno, Trzebierz, Kamień, Wołyń, Śpiewowo, Frombork, Tolkmicko. Wypada je zwiedzić, gdy spędza się urlop nad morzem, to naprawdę ciekawe. Wycieczki takie motorówką po basenach organizują kapitanaty wszystkich większych portów.

 

RYBY Bałtyku to mała srebrzysta rybka szprot (świetna świeżo wędzona); śledź (po kaszubsku: obsmażony i następnie marynowany); płaska drapieżna ryba flądra, której aż 4 gatunki łowi się w Bałtyku (wędzona lub smażona); dochodzący do metrowej długości dorsz lub wątłusz; wężowaty tłusty węgorz dochodzący do długości półtora metra (z wody lub wędzony); ryby łososiowate o różowawym mięsie: sieja, troć i łosoś; pojawiająca się w lipcu i sierpniu u naszych wybrzeży makrela (najlepsza wędzona); strzałowata ryba belona, którą łowi się w początkach lata.

Najwyżej kaloryczną rybą jest węgorz wędzony (271 kalorii na 100 g pokarmu), następnie szproty wędzone, łosoś i świeży śledź. Nie trać okazji – nad morzem jedz ryby! To najlepsze źródła witamin A, D, B2, B12, PP.

 

SKŁAD WODY bałtyckiej. Bałtyk jest stosunkowo mało zasolonym morzem. Na 1 litr wody przypada około 7 g soli, w tym sole magnezu, które dają wodzie morskiej charakterystyczny smak gorzki. Woda morska zawiera też 4 miligramy złota w każdym metrze sześciennym wody, tzn. we wszystkich oceanach 15 milionów ton złota.

 

THALASSA znaczy po grecku morze, po łacinie: mare, po francusku: mer, po angielsku: sea, po niemiecku: Meer, po rosyjsku: morie.

 

UWAGA! Wydmy morskie chronione są prawnie: nie wolno ich niszczyć. Podobnie chroniony jest rosnący na wydmach mikołajek nadmorski, rodzaj ostu o sztywnych, lśniących i jakby blaszanych liściach, boleśnie kolący.

 

WYRZUCANE PRZEZ MORZE muszelki to: karbowane sercówki, płaski rogowiec bałtycki o różowym zabarwieniu, omółekomulik w kształcie trójkąta. Chmary meduz, pojawiające się u brzegów w sierpniu, to chełbie różowe. Uwaga – meduza parzy, a są ludzie szczególnie na nie uczuleni.

 

ZAKOŃCZYMY ptakami morskimi. Najbardziej znane są mewy: mewa-śmieszka, o czarnym łebku, nie większa od gołębia; mewa żółtonoga, mewa srebrzysta i największa z nich mewa siodłata. Nad Zalewem Szczecińskim pokazują się też kormoranyorły morskie. Nad jeziorami nadmorskimi królują perkozy, bąki, czaple, nurki, dzikie gęsi. Na łąkach – czajki. Zdarza się też ujrzeć na niebie klucz dzikich łabędzi.


Tekst pochodzi z numeru 742/1959 r. (pisownia oryginalna), a możecie go Państwo przeczytać w naszym cyfrowym archiwum.

Czytaj również:

Kojące falowanie
i
"Godzina kąpieli", William James Glackens, 1910 r., Barnes Foundation/Rawpixel (domena publiczna)
Pogoda ducha

Kojące falowanie

Jakub Bas

„Woda wyciąga!” – powtarzają kolejne pokolenia dzieci, domagając się ponownej porcji jedzenia na plaży. Otóż jest ona w stanie wyciągnąć o wiele więcej niż tylko kalorie – wydobywa z nas emocje i rozpuszcza je aż do pojawienia się błogiego spokoju.

Oczywiście zgadzam się z tym, że morskie terapie są wspaniałe, ale z drugiej strony okazuje się, że aby poczuć ulgę, wcale nie musimy zanurzać się w wodzie! Wystarczy, że przez chwilę posiedzimy sobie na brzegu. Nasz mózg to aż w 75% woda, nic więc dziwnego, że gdy znajduje się w pobliżu dowolnego, nie tylko morskiego, akwenu, nastraja się na (nomen omen!) przyjemne fale – przypomina dr Catherine Kelly, badaczka z University of Greenwich i autorka książki o dobroczynnym wpływie wody na nasze zdrowie psychiczne Blue spaces (Błękitne przestrzenie). Jej tezę potwierdzają badania. Jedno z nich, przeprowadzone w 2013 r. z udziałem 20 tys. osób, wykazało, że mieszkańcy wybrzeży – bez względu na to, czy jest to wybrzeże rzeki, jeziora czy morza – są o sześć „jednostek szczęścia” (ustalonych na użytek badania) wyżej niż żyjący w centrum miasta. Autorzy badania porównali tę różnicę do przepaści, która dzieli wyjście na szykowny wernisaż i szorowanie przypalonego garnka.

Czytaj dalej