Republika przyjaciół Republika przyjaciół
Przemyślenia

Republika przyjaciół

Paulina Wilk
Czyta się 6 minut

Ma na imię Tequila Leila i umiera. Imię wybrała sobie sama, okoliczności śmierci – nie. Leży w śmietniku gdzieś na obrzeżach Stambułu i wspomina.

Ma na to „10 Minutes 38 Seconds in This Strange World” (10 minut 38 sekund na tym dziwnym świecie) – jak głosi tytuł najnowszej powieści Elif Shafak. Mózg poddaje się wolniej, niż przywykliśmy uważać. Kanadyjscy badacze spotkali się z przypadkiem, że „wyłączanie” jego poszczególnych funkcji trwało ponad 10 minut po stwierdzeniu śmierci. Ten intrygujący fakt pozwolił Shafak, najsłynniejszej obecnie tureckiej pisarce, stworzyć barwną opowieść o życiu po śmierci, ale też życiu wyklętych i wykluczonych, którzy każdego dnia balansują na krawędzi nieistnienia. Nikogo nie obchodzą, o ich szczęście ani zbezczeszczone ciało nikt się nie upomni. Leila była

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Podsumowanie dekady w literaturze światowej Podsumowanie dekady w literaturze światowej
i
Ilustracja z archiwum: Daniel Mróz, 1954 r.
Doznania

Podsumowanie dekady w literaturze światowej

Paulina Wilk

Dużo można napisać o mijającej dekadzie w literaturze światowej, ale ponieważ jej największą bolączką jest nadprodukcja tytułów i nadmiar słów, to podsumowanie ograniczam do 10 zwrotnych zdarzeń w galaktyce Gutenberga. Potwierdzają one, że im czasy dla książek trudniejsze, tym dla literatury lepsze.

1. Triumf testymoniali

W tym dziesięcioleciu głęboki zachwyt zbudziły książki operujące szczerością, wydobyte z trzewi przeżycia, które utalentowani autorzy przemienili w świetną literaturę. Jak w całej naszej kulturze, tak w pisarstwie trwa festiwal subiektywizacji, indywidualizacji oraz moda na testymoniale. Gdy miliardy ludzi robią sobie selfie, pisarze bardziej jednoznacznie skierowują uwagę na samych siebie i z własnych doznań tworzą historie najsilniej przejmujące czytelników. Na tym autotematycznym firmamencie najjaśniej zaświeciła gwiazda norweskiego autora Karla Ove Knausgårda i jego wielotomowa Moja walka – opis zmagań z samym sobą i rodziną. Hipnotyzował, zachwycał, budził spory, bo podjął się najtrudniejszego – zapisu życia w całej złożoności. W kręgu anglosaskim wielkie wrażenie zrobił Edward St Aubyn, jego pięciotomowy cykl autobiograficzny o Patricku Melrosie, zapis doznanej przemocy oraz jej rozległych autoagresywnych następstw, okazał się triumfem nad cierpieniem i dowodem na to, że literatura może ratować życie.

Czytaj dalej