Wilczyca w owczej skórze
Przemyślenia

Wilczyca w owczej skórze

Łukasz Chmielewski
Czyta się 2 minuty

A było tak: po amerykańskiej wojnie secesyjnej rodzina Briggsów założyła Briggs Land, azyl dla tych, którzy cenili proste i spokojne życie ponad rozpędzającą się rzeczywistość. Jednak ta przystań przerodziła się w wylęgarnię neonazizmu, zorganizowanej przestępczości i ruchu secesyjnego. Obecnie terytorium rządzi skazany za zamach na prezydenta, Jim. Codziennie od 20 lat odwiedza go żona, Grace, która wykonuje posłusznie mężowskie polecenia. Grace jest inna i ma plan: chce przywrócić do życia dawny azyl. Żeby to zrobić, musi pójść na wojnę z mężem, synami i lokalną społecznością, która niechętnie zaakceptuje kobietę w roli przywódcy…

Briggs Land. Kobieca ręka to kapitalny początek kryminalno-obyczajowej serii komiksowej scenarzysty Briana Wooda  i rysownika Macka Chatera przy wsparciu kolorystów Lee Loughridge’a i Jeremy’ego Colwella. Fabuła dotyka bolesnych i skrzętnie zamiatanych pod dywan problemów, z jakimi borykają się obecnie Stany Zjednoczone: rasizm, reakcja, przemoc i dostęp do broni palnej. Tabliczki z napisami „Intruzi zostaną zastrzeleni” są stałym elementem tego krajobrazu, ale prawdziwy kłopot rodzi się, kiedy rozwieszający owe tabliczki nie uznają federalnej jurysdykcji. Wood nie tylko solidnie osadza swoją historię w na kanwie zbrojnego konflikt FBI z ranczerami z Oregonu, zakończonego strzelaniną w 2016 roku. Potrafi też pokazać w wymiarze uniwersalnym, jakie demony drzemią w zwykłych ludziach, w sąsiadach i w rodzinie.

Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”
Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”
Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”
Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”
Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”
Fragment komiksu „Briggs Land. Kobieca ręka”

W komiksie rozmach spotyka się ze skrupulatnością. Pogmatwanej intrydze towarzyszy mnóstwo detali, od precyzyjnie zrekonstruowanej toaletki po prowincjonalną mentalność odtworzoną z zachowaniem jej niuansowości i dynamiki zmian. Wieloaspektowość nie sprawia jednak, że album jest przeładowany wydarzeniami i szczegółami. Trzyma za to w napięciu. Wood umiejętnie dawkuje informacje, dzięki czemu wojna o wpływy w rodzinie wydaje się elementem większej całości. Narracja prowadzana jest zarówno z perspektywy Grace, jak i agentów federalnych, którzy pracują nad sprawą „terytorium Briggsów”. Ten dualizm nie tylko dynamizuje akcję, ale pozwala również patrzeć na jedno wydarzenie bądź zachowanie z wielu perspektyw. Czytelnik musi sam wybrać, jak postrzegać bohaterów i ich działania. Bo choć Grace stara się działać inaczej niż jej mąż i zachowuje się jak grzesznik, który stara się o odkupienie, nader często przypomina jak wilka w owczej skórze…

 

Czytaj również:

Z kulturą i smakiem
i
Wino i papirus niesione do skarbców Amona, około 1479–1420 p.n.e., grobowiec Rekhmire, Egipt; zdjęcie: domena publiczna
Dobra strawa

Z kulturą i smakiem

Czy ferment stworzył cywilizację?
Łukasz Modelski

Każda kultura polega na tworzeniu, przekształcaniu, wejściu na wyższy stopień skomplikowania. I nie ma na świecie kultur równie trwałych – a zarazem wciąż ewoluujących – jak kultury beztlenowych bakterii fermentacyjnych.

Czy ferment stworzył cywilizację? Tak. A przynajmniej towarzyszył jej od samego początku, jeśli powszechnie godzimy się, że symboliczne „wyjście z jaskiń” nastąpiło między 15 a 11 tys. lat p.n.e. i wiązało się z uprawami. Można było jeść dzikie ziarno i wytworzoną z niego mąkę, ale można było je również fermentować. „Wyrastające” pieczywo powstało z fermentacji dzikich drożdży, jednak antropolodzy są dziś zgodni, że w kilku najważniejszych „kolebkach cywilizacji” (Mezopotamia, Egipt, Indie, Chiny, Meksyk) najwcześniej fermentowano napoje. W kategoriach chronologicznych wygrywa tu Bliski Wschód z czasów kultury natufijskiej, zwanej tak od stanowiska archeologicznego w Wadi-an-Natuf na terenie współczesnego Izraela.

Czytaj dalej