Tadeusz Kościuszko – bohaterski, pomysłowy, niezwykle prawy, dzielnie walczył w obronie słabszych, upominając się o równość dla uciśnionych i zniewolonych. Swoją biografią mógłby obdzielić kilkanaście osób. A może właśnie tak było?
4 lipca 1776 r. ojcowie założyciele podpisali Deklarację niepodległości Stanów Zjednoczonych. Powstawało nowe państwo, które o swoją wolność musiało jeszcze stoczyć bój z Brytyjczykami. Wszyscy, przynajmniej pobieżnie, znamy historię, symbole i bohaterów tej walki: Saratoga, West Point, Jerzy Waszyngton, król Jerzy III… No i wspaniały musical Hamilton Lina-Manuela Mirandy z 2015 r. O wolność walczyli też dwaj Polacy, już nie tak bardzo znani w Stanach Zjednoczonych: twórca amerykańskiej kawalerii Kazimierz Pułaski oraz Tadeusz Kościuszko – inżynier, którego umocnienia, fortyfikacje, zapory, a także umiejętności przywódcze odegrały ważną rolę w zwycięstwach Armii Kontynentalnej.
Kościuszkę niezmiernie cenił głównodowodzący armii Jerzy Waszyngton. Pisał o nim często w listach do swoich podwładnych, dopytując o niego i przerzucając go na kolejne miejsca walk. Niezwykle intrygujący jest fakt, że w listach Waszyngtona znajdujemy aż 11 różnych wersji zapisu nazwiska Kościuszki. Do niedawna sądzono, że miały na to wpływ skomplikowana polska wymowa i pisownia, z którymi borykają się nie tylko Amerykanie. Ostatnie badania ujawniły jednak szokującą prawdę: 11 wersji nazwiska istniało dlatego, że żyło wtedy i brało udział w wojnie aż 11 Kościuszków! A raczej 11 Polaków o nazwiskach niezwykle do siebie